Allied Irish Banks, dubliński pożyczkodawca, który potrzebował 21 miliardów euro pilnej pomocy odbył już telekonferencję z inwestorami, gdyż przygotowuje się do pierwszej emisji niezabezpieczonych obligacji od trzech lat. Permanent TSB Group Holdings w tym tygodniu kończy roadshow poświęcony sekurytyzacji kredytów hipotecznych, pierwszy od 2007 r. z udziałem irlandzkiego banku.

Od czasu pęknięcia spekulacyjnej banki na irlandzkim rynku nieruchomości w 2008 r. inwestorzy z daleka omijali zarówno walory tamtejszych banków jak i obligacje rządu. Teraz obligacje irlandzkich banków jak Bank of Ireland są już wyżej cenione niż dług państwa.

- Wyceny wyglądają bardzo dobrze - uważa Fiona Hayes, strateg rynku papierów o stałym dochodzie w Cantor Fitzgerald. Przyznaje, że przerwa na nabranie oddechu może być nieunikniona w bardzo bliskim terminie, ale, jej zdaniem,  notowania powinny jeszcze  iść w górę.

Ryzyko jednak wciąż istnieje. Prawie 27 proc. kredytów hipotecznych z ogólnej puli o wartości 140 miliardów euro, nie jest spłacanych od co najmniej trzech miesięcy bądź też są regulowane w terminie,  ale dzięki restrukturyzacji przeprowadzonej  w końcu czerwca, poinformował irlandzki bank centralny.

- Irlandia nie opuściła jeszcze zagrożonej strefy - twierdzą Mark Wall  i Gilles Moec, londyńscy ekonomiści Deutsche Banku. Sukces będzie zależał  od kondycji tamtejszych banków i zdolności gospodarki kraju do zaabsorbowania  nawisu w postaci kredytów mieszkaniowych, argumentują.