Przede wszystkim punktem sporu jest zmiana sposobu ogłaszania przez sąd upadłości. Do tej pory sądy odrzucały wnioski w sytuacji, gdy konsument doprowadził do swojej niewypłacalności wskutek „rażącego niedbalstwa", czyli gdy działał lekkomyślnie, zwiększając nadmiernie swoje zadłużenie i licząc się z możliwymi problemami. Taka konstrukcja przepisów zdaniem pożczykodawców wskazywała, że pomoc niesiona przez upadłość konsumencką kierowana była do rzetelnych klientów, którzy popadli w problemy np. z powodów losowych.
Od wejścia w życie znowelizowanej ustawy, planowanego z początkiem przyszłego roku, przesłanka „rażącego niedbalstwa" dla sądu nie będzie miała znaczenia. Jedyną przesłanką skutkującą ogłoszeniem przez sąd upadłości będzie sama niewypłacalność dłużnika. Taka liberalizacja zdaniem pożyczkodawców negatywnie wpłynie na moralność finansową Polaków i przyczyni się do częstszego bezpodstawnego korzystania z upadłości konsumenckiej oraz umarzania długów. To może prowadzić do „hazardu moralnego", zaciągania zobowiązań, licząc się z dużym ryzykiem ich niespłacenia.
Badanie na koniec
Od początku 2015 r., gdy wprowadzono przepisy ułatwiające upadłość konsumencką, sądy ogłosiły ją w przypadku 22,5 tys. osób – wynika z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczych. Mniej więcej co drugi wniosek był odrzucany, więc po nowelizacji liczba ogłoszonych przez sąd upadłości może wyraźnie wzrosnąć. Rośnie już bez tego – w tym roku według prognoz COIG zwiększy się o 16 proc., do 7,64 tys.
Badanie moralności, czyli analiza zachowań dłużnika, ma być według nowego prawa prowadzone, ale dopiero na etapie ustalania planu spłaty wierzycieli, czyli na koniec całego procesu. Zdaniem ekspertów jest to nieekonomiczne i narazi Skarb Państwa na koszty postępowania upadłościowego, jeśli sąd stwierdzi występowanie przesłanek negatywnych, które skutkują odmową ustalenia planu spłaty. Taką przesłanką ma być trwonienie części składowych majątku i celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań.
Według KPF projekt ustawy przeczy konstytucyjnej zasadzie proporcjonalności i ochrony praw nabytych. Przewidziana prawem możliwość umorzenia długów, jeśli jest powszechnie dostępna i daje nadmierną ochronę niewypłacalnym dłużnikom, powoduje osłabienie etyki płacenia zobowiązań, co pogłębia problem nadmiernego zadłużania się społeczeństwa, zamiast problem ten rozwiązywać – przekonuje organizacja.
Jej zdaniem powinno się przyjąć tylko zmiany zmierzające do uproszczenia korzystania z upadłości konsumenckiej, ale takie, które nie naruszają praw wierzycieli ani nie promują zaciągania zobowiązań lekkomyślnie lub z zamiarem niespłacania. KPF jest też przeciwko zakładanemu przez projekt ujednoliceniu sytuacji prawnej osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą z tymi, które jej nie prowadzą.