Kupujący w sieci, najwięcej, średnio 82,6 zł miesięcznie przeznaczają na odzież, akcesoria i dodatki, 77,1 zł wydają na obuwie, a 37,3 zł na książki, płyty i filmy. Jak wynika z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej „Omni-commerce. Kupuję wygodnie", w ciągu ostatnich sześciu miesięcy największa grupa osób robiła zakupy w sieci od dwóch do pięciu razy. Najczęściej robią zakupy w ten sposób mieszkańcy średnich i dużych miast (powyżej 100 tys. mieszkańców). Wśród mieszkańców wsi i małych miast (do 20 tys. mieszkańców) na zakupy w sieci zdecydowała się co czwarta z badanych osób. Z raportu wynika również, że aż 71 proc. internautów, nawet jeśli deklaruje, że nie kupuje przez internet, to szuka w nim inspiracji, informacji o produktach, opinii, porównuje ceny, sprawdza dostępność itp. Wyraźnie zwiększa się udział zakupów dokonywanych za pomocą urządzeń mobilnych. W ten sposób kupuje 52 proc. konsumentów mobilnych, częściej kobiety (59 proc.) i młodzi – 15–24 lata (66 proc.). Raport wskazuje też na różnorodność preferencji polskich konsumentów, w których 32 proc. stanowią sklepy stacjonarne, a 41 proc. wirtualne formy zakupów. Wśród badanych deklarujących, że nie kupują przez internet, dominują obawy (40 proc.) o płatność elektroniczną oraz niepewność, że towar zostanie dostarczony. Część badanych woli z kolei wcześniej produkt dotknąć i wypróbować, w tej grupie dominują osoby starsze, powyżej 55. roku życia. Szansą dla dynamicznego rozwoju e-handlu w przyszłości są ograniczenia działalności tradycyjnych sklepów w niedziele, rosnąca w gospodarce rola pokolenia Y i wejścia na rynek pokolenia Z. Dużym wyzwaniem może stać się konieczność dostosowania do wymogów RODO, komplikujących kontakty z klientami oraz wykorzystywanie danych w dotychczasowy sposób. Z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie BIK na temat zobowiązań przeterminowanych powyżej 30 dni, na kwotę wyższą niż 500 zł wynika, że dla wszystkich firm z branży „Sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy wysyłkowe lub internet" (PKD 4791), odsetek firm z opóźnionymi płatnościami, na koniec marca 2018 r. wynosił 4,0 proc. i jest on zdecydowanie niższy od średniej dla całej gospodarki, która sięga 5,7 proc. Występują jednak znaczące różnice w moralności płatniczej w zależności od wielkości przedsiębiorstwa. Gdy wśród małych firm z klasy 4791, przeterminowane zobowiązania kredytowe i pozakredytowe ma 3,9 proc., wśród spółek kapitałowych, problem tego rodzaju jest udziałem aż 8,1 proc. przedsiębiorstw.
Przeważająca liczba firm z prezentowanej branży (61 proc.) opóźnia płatności partnerom biznesowym, zdecydowanie rzadziej zdarzają się opóźnienia wobec banków. Jednak wartościowo zdecydowanie większa część zaległości dotyczy banków – 96,7 mln zł (80 proc.) – przypada na opóźnione zobowiązania kredytowe. Łączna wartość zaległych zobowiązań firm zajmujących się e-commerce, które zostały zarejestrowane w bazach BIG InfoMonitor i BIK wyniosła na koniec I kw. 2018 r. – 122,77 mln zł.