Chodzi o organizowane przez rodziców spotkania, w których udział biorą dzieci nieszczepione, które nie przechodziły ospy wietrznej, odry czy różyczki, oraz dzieci przechodzące właśnie którąś z tych chorób zakaźnych. Rodzice prawdopodobnie liczą na łagodne przechorowanie choroby i chcą w ten sposób zabezpieczyć dziecko przed zachorowaniem w późniejszym wieku.
Czytaj też: Dziecko zmarło po ospa-party
GIS nazywa takie spotkania "niezdrową modą". Część rodziców jej ulega.
- Powinni jednak pamiętać, że wirusy ospy wietrznej i odry są drobnoustrojami nieprzewidywalnymi, mogącymi powodować poważne konsekwencje dla zdrowia, w tym powikłania skutkujące koniecznością hospitalizacji lub zgonem. Udział w spotkaniach typu „ospa party", „odra party" stanowi nieprzewidywalne ryzyko dla zdrowia i życia dziecka! - ostrzega GIS.
Ospę wietrzną wywołuje wirus, który jest również przyczyną półpaśca. Szerzy się drogą kropelkową, przez kontakt bezpośredni i pośredni (skażone przedmioty). Jest bardzo zaraźliwy i wywołuje: wysypkę, swędzenie, brak łaknienia, ból głowy, osłabienie, stan podgorączkowy lub gorączkę, powiększenie węzłów chłonnych. Powikłania: wirusowe ospowe zapalenie płuc, bakteryjne zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie serca. Na skutek uaktywnienia się wirusów, które pozostają w zwojach nerwowych, mogą pojawić się bardzo bolesne objawy półpaśca.