Kąpiele w siarczkach i solankach - kto na nich najbardziej skorzysta

Kąpiele w siarce lub solankach to najlepsza terapia, jaką możesz zafundować zbolałym stawom, kościom czy „problematycznej” skórze.

Publikacja: 17.07.2019 13:16

Kąpiele to idealna terapia dla osób prowadzących siedzący tryb życia, ze zwyrodnieniem stawów i kręg

Kąpiele to idealna terapia dla osób prowadzących siedzący tryb życia, ze zwyrodnieniem stawów i kręgosłupa

Foto: Adobe Stock

Zamiast smażyć się w słońcu na plaży południa Europy czy w innym zakątku świata, odwiedź któreś z polskich uzdrowisk. Mamy ich aż 45, w różnych regionach kraju. Odkryjesz potencjał rodzimych zasobów naturalnych: siarki, solanek, borowin. I odczujesz, jak wielką mają moc.

O dobroczynnych efektach kuracji przekonasz się nie od razu, lecz z pewnym poślizgiem, czasami dopiero po kilku tygodniach. Za to rezultaty będą naprawdę spektakularne i długotrwałe. Na tyle, że zamarzysz, aby powtórzyć leczniczą podróż do wód.

W uzdrowisku pooddychasz wolnym od smogu powietrzem, odpoczniesz od hałasu i złapiesz kontakt z naturą na czystych ekologicznie terenach. Wszystko w jednym pakiecie. 

Mistrzowska siarka

Wodę siarczkową znajdziesz w wielu uzdrowiskach. Zawartość siarki nie przekracza zwykle kilkudziesięciu miligramów na litr, np. w Busku-Zdroju wynosi od 30 do 50 mg H2S.

Prawdziwą rekordzistką świata jest woda ze źródła Malina w Solcu-Zdroju – zawiera aż ok. 900 mg siarki na litr! Z kąpieli w silnie stężonej wodzie skorzystasz w Hotelu Mineral Malinowy Raj oraz znajdującym się tuż obok Hotelu Medical SPA Malinowy Zdrój. Wysokozmineralizowana woda chlorkowo-sodowa (solanka) z bromem i jodem płynie rurociągiem prosto do wanien kąpielowych w hotelu. Dopiero tam ma kontakt z powietrzem, dzięki czemu siarkowodór zachowuje wszystkie swoje właściwości. W hotelu Malinowy Raj znajduje się jedyny w Polsce basen solankowo-siarczkowy. Znanym ośrodkiem siarkowym jest też Busko-Zdrój (niedaleko Solca-Zdroju), gdzie możesz poddać się najróżniejszym zabiegom, w tym kuracji pitnej, która uzupełnia niedobory minerałów oraz pomaga pozbyć się problemów ze skórą.

Ta kąpiel ma moc

Kluczowym związkiem odpowiadającym za większość pozytywnych efektów jest siarkowodór (o mało zachęcającej woni zepsutych jajek). Podczas kąpieli w wodzie o temperaturze ok. 35,4 st. C jest wchłaniany przez płuca i skórę (z innymi związkami siarki), wywołując silne przekrwienie utrzymujące się do dwóch godzin po zabiegu. Naskórek lekko się złuszcza, skóra zaczyna szybciej się odnawiać.

Co ciekawe, siarka znajduje się także we włosach i w tych częściach ciała, które nie są zanurzone w wodzie. Pozostaje tam nawet przez kilka tygodni. Kąpiel w siarce to mocny kop dla organizmu, dlatego po zabiegu musi on odpocząć.

– Siarka ma historię i potencjał, przemawiają za nią badania oraz dziesiątki lat doświadczeń i sukcesów w lecznictwie – mówi dr nauk med. Marek Grabski, specjalista chorób wewnętrznych, rehabilitacji medycznej, balneoklimatologii i medycyny fizykalnej. – Siarkowodór działa przeciwzapalnie, antyoksydacyjnie, zmniejsza bóle kręgosłupa i obrzęki, poprawia ruchomość stawów. Kąpiele to idealna terapia dla osób prowadzących siedzący tryb życia, ze zwyrodnieniem stawów i kręgosłupa, reumatoidalnym zapaleniem stawów, dyskopatią, stanami pourazowymi.

Przeciążenie narządu ruchu i okazjonalna aktywność fizyczna w młodym wieku zbierają żniwo już po kilkunastu latach. W efekcie każdy mikrouraz przyczynia się do przyspieszonych zmian zwyrodnieniowych. Warto im zapobiegać.

Co jeszcze robią siarczki? Przyspieszają metabolizm, obniżają poziom cholesterolu i trójglicerydów (miażdżyca), kwasu moczowego (dna moczanowa), glukozy (cukrzyca). Ponadto leczą schorzenia skóry, takie jak łuszczyca, atopowe zapalenie skóry, trądzik zwykły.

Optymalne rezultaty przynosi dwutygodniowa kuracja, ale poprawę samopoczucia uzyskasz już po pięciu–siedmiu kąpielach wspomaganych masażami i fizykoterapią. Pełne efekty odczujesz po dwóch–czterech tygodniach od powrotu z sanatorium. Utrzymują się przez ok. sześć–osiem miesięcy.

Sól ziemi

Od XIX wieku solankową stolicą jest Ciechocinek ze swoimi potężnymi tężniami pełniącymi funkcję inhalatorium na wolnym powietrzu. Solanki o temperaturze ok. 26–27 st. C czerpie się z odwiertów (nawet 1300 m pod powierzchnią ziemi).

Obok ciechocińskich tężni znajduje się Klinika Uzdrowiskowa Pod Tężniami. Panuje tam atmosfera sprzyjająca rehabilitacji i wypoczynkowi. Oprócz balneoterapii, hydroterapii, kinezyterapii i Centrum Ortopedycznej Terapii Manualnej kuracjusze mają do dyspozycji strefę wellness z basenem wewnętrznym i zewnętrznym, saunami, grotą solną z minitężnią. Klinika prowadzi wspólnie z Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu Laboratorium Badawczo-Rozwojowe, w którym wykonuje się badania diagnostyczne układu ruchu, co ułatwia dobranie właściwych procedur leczniczych.

Po doskonałe solankowe wody warto jechać też do Uzdrowiska Solanki w Inowrocławiu (pięć komfortowych obiektów noclegowych), które istnieje od 1875 r. Pierwsze doniesienia o walorach zdrowotnych wody czerpanej ze studni miejskich docierały już w 1450 r. z kancelarii króla Kazimierza Jagiellończyka. Dziś potężne dziewięciometrowe tężnie solankowe stanowią lecznicze inhalatorium. Leczy się tam schorzenia górnych dróg oddechowych, układu krążenia, alergie i stany przemęczenia organizmu.

Bogactwem uzdrowiska są też borowiny – remedium na schorzenia stawowo-kostne. Według WHO w Inowrocławiu jest najczystsze powietrze spośród wszystkich miast w Polsce (dane z 2016 r.).

Z wód solankowych można korzystać też m.in. w Goczałkowicach-Zdroju, Połczynie-Zdroju, Świnoujściu, Ustroniu, Kołobrzegu oraz w Konstancinie-Jeziornie, uzdrowisku zlokalizowanym nieopodal Tężni Solankowej i Parku Zdrojowego.

Głęboki oddech

Już XVI-wieczny humanista Adam Schroeter mówił, że „sól nas czyni mocnymi i jest uniwersalnym balsamem na wszelkie dolegliwości”. Silnie stężone wody chlorkowo-sodowe to panaceum na bolące stawy i kości, nadwerężony układ oddechowy, silne alergie, nadciśnienie. Dzięki zawartości jodu, bromu, magnezu, boru, potasu i litu solanki są jeszcze bardziej efektywne. 

Jeśli chcesz odbyć nietypową kurację, wybierz się do podziemnego uzdrowiska w Wieliczce. Powietrze jest tam wolne od bakterii, wirusów i szkodliwych zanieczyszczeń, ma też tysiąc razy mniejsze stężenie substancji alergizujących w porównaniu z innymi zamkniętymi pomieszczeniami. To idealne miejsce dla alergików.

– Panujący pod ziemią mikroklimat oraz składniki mineralne zawarte w solance sprzyjają regeneracji nabłonka dróg oddechowych, poprawiają tzw. mechanizm rzęskowy, nawilżają śluzówkę, lecząc zapalenie krtani, astmę oskrzelową, POChP, chrypkę – wyjaśnia lek. med. Magdalena Paciorek, dyrektor do spraw lecznictwa uzdrowiskowego Kopalnia Soli Wieliczka. – Terapia zmniejsza ilość zaostrzeń choroby, podnosząc odporność. W czasie 15-dniowego turnusu jest sześć godzin ćwiczeń rehabilitacyjnych, np. nauka efektywnego kaszlu (oddychania przeponą). Terapia solna pomaga osobom, które „pracują” głosem, np. nauczycielom, oraz wszystkim przemęczonym i zestresowanym.

Zamiast smażyć się w słońcu na plaży południa Europy czy w innym zakątku świata, odwiedź któreś z polskich uzdrowisk. Mamy ich aż 45, w różnych regionach kraju. Odkryjesz potencjał rodzimych zasobów naturalnych: siarki, solanek, borowin. I odczujesz, jak wielką mają moc.

O dobroczynnych efektach kuracji przekonasz się nie od razu, lecz z pewnym poślizgiem, czasami dopiero po kilku tygodniach. Za to rezultaty będą naprawdę spektakularne i długotrwałe. Na tyle, że zamarzysz, aby powtórzyć leczniczą podróż do wód.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej
Zdrowie
Prof. Zbigniew Gaciong: Chcę ukończyć moje projekty
Zdrowie
Gwałtowny wzrost zachorowań na cholerę