Coraz więcej doniesień naukowych potwierdza tezę, że porządne wysypianie się może zapobiec przybieraniu na wadze. Jak sugerują badacze, dzieje się tak z dwóch powodów. Niedostatek snu sprawia, że organizm przełącza się na tryb oszczędny i zużywa mniej energii niż zazwyczaj. Udowodnił to zespół naukowców pod kierunkiem dr Christiana Benedicta z Uniwersytetu w Uppsali w Szwecji. Ku zaskoczeniu badaczy okazało się, że nawet jedna nieprzespana noc znacznie spowalnia metabolizm człowieka, zmniejszając wydatki energetyczne organizmu nawet o 20 proc. w porównaniu ze stanem po porządnie przespanej nocy.
Wszystko to sprawia, że niedosypiając mamy tendencję do podjadania i przejadania się. Co więcej, pojawia się trudna do opanowania ochota na tuczące pokarmy bogate w tłuszcze i węglowodany. Ich jedzenie daje szczególną przyjemność, bo pobudza tzw. ośrodek nagrody w mózgu, co poprawia samopoczucie w sytuacji stresu i przemęczenia.
Po dobrze przespanej nocy nasze hormony apetytu są na normalnym poziomie i przestrzeganie zdrowych nawyków żywieniowych jest o wiele łatwiejsze.
Jedzenie na dobranoc: mleko, orzechy, indyk
Naukowcy podkreślają, że nie tylko jakość snu wpływa na nasze wybory żywieniowe, ale też to, co jemy, może ułatwiać bądź zaburzać sen. Zidentyfikowano kilka składników zawartych w pokarmie, które oddziałując na mózg i produkcję hormonów, ułatwiają nocny wypoczynek. Do najważniejszych należy tryptofan – jeden z aminokwasów niezbędnych, czyli takich, których nie wytwarzamy samodzielnie, lecz trzeba go dostarczać w pożywieniu. Jest w organizmie prekursorem serotoniny, która reguluje nastrój, ma również ogromny wpływ na produkcję melatoniny, zwanej hormonem snu, która reguluje zegar dobowy.
Ważnymi składnikami, są też witaminy z grupy B i magnez. To dzięki nim tryptofan jest bardziej dostępny w organizmie. Jeśli zatem w diecie brakuje tryptofanu, witamin z grupy B lub magnezu, jest bardzo prawdopodobne, że dojdzie do zaburzenia wydzielania melatoniny, a jakość snu będzie gorsza.