Alkohol etylowy wchodzi w reakcję ze 150 lekami – również tymi dostępnymi bez recepty. Szacuje się, że w USA nawet jedna czwarta pacjentów oddziałów ratunkowych to ofiary interakcji leków z alkoholem. To również zauważalny problem na rodzimych oddziałach SOR, z których każdy co miesiąc przyjmuje co najmniej kilku pacjentów z groźnymi powikłaniami po przyjęciu leków z alkoholem. Co sprawia, że jest to mieszanka niebezpieczna dla zdrowia?
Alkohol i lek „walczą” o enzymy
Lek jest metabolizowany (przetwarzany) przez enzymy i usuwany z organizmu. Alkohol działa na podobnej zasadzie. Działa na mózg, wywołując stan upojenia i później zostaje zmetabolizowany w wątrobie oraz usunięty. Główny metabolit alkoholu to aldehyd octowy - to zatrucie tym związkiem powoduje przykre objawy kaca.
Alkohol rywalizuje z lekami o enzymy metabolizujące. To dlatego w przypadku niektórych leków już kilka drinków może zahamować lub nasilić działanie leków. Enzymy uaktywnione przez alkohol mogą też przekształcać niektóre leki w toksyczne związki, zdolne do uszkodzenia wątroby czy innych organów.
Leki, które „nie lubią” alkoholu
Część leków, w tym także tych popularnych przeciwbólowych, na kaszel czy przeziębienie zawiera więcej niż jeden składnik czynny, który może wchodzić w reakcje z alkoholem.
Szczególną ostrożność powinny zachować osoby starsze, często przyjmujące leki na kilka chorób. U nich procesy fizjologiczne – także metabolizm alkoholu - często mogą być spowolnione. Oto grupy leków, przy których lepiej zachować abstynencję.