Jeśli zainteresowany nie dokona czynności w terminie, np. spóźni się ze złożeniem pisma, może się starać o przywrócenie terminu. Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego (art. 58 § 1) organ powinien się przychylić do jego prośby – jeśli zainteresowany uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy.
Stopień prawdopodobieństwa
W orzecznictwie sądów administracyjnych często pojawia się wyjaśnienie pojęcia „uprawdopodobnienie". Jak podkreślił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 8 grudnia 2015 r. (sygn. akt II OSK 900/14), nie jest to tożsame z udowodnieniem.
Z orzecznictwa
Uprawdopodobnienie istnienia danej okoliczności jest środkiem zastępczym dowodu w ścisłym tego słowa znaczeniu i nie daje pewności, lecz tylko wiarygodność (prawdopodobieństwo) twierdzenia o jakimś fakcie. Nie oznacza zatem udowodnienia braku winy, ale wskazanie z dużym stopniem prawdopodobieństwa, że dana czynność w określonym przez przepisy prawa czasie nie mogła zostać dokonana z przyczyn nieleżących po stronie zainteresowanego
– tak w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8 grudnia 2015 r. (sygn. akt II OSK 900/14).
Strona, która domaga się przywrócenia terminu, powinna więc uprawdopodobnić, że uchybienie nastąpiło bez jej winy. Jak podkreślił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 4 listopada 2015 r. (sygn. akt I SA/Kr 1445/15), aby to zrobić, powinna uwiarygodnić odpowiednią argumentacją swoją staranność. Powinna też wykazać, że przeszkoda była od niej niezależna oraz istniała przez cały czas – aż do momentu wniesienia wniosku o przywrócenie terminu.