Reklama

Płażyński: Nie chcę podkręcać emocji

- Paweł Adamowicz wszędzie widzi Jarosława Kaczyńskiego. To obłęd – mówi kandydat PiS Kacper Płażyński

Aktualizacja: 30.10.2018 05:21 Publikacja: 28.10.2018 16:54

Płażyński: Nie chcę podkręcać emocji

Foto: Reporter

"Rzeczpospolita": W wyborach do Rady Miasta zanotował pan najwyższy wynik w Gdańsku. Miał pan ponad 4 000 głosów więcej niż Paweł Adamowicz. Jak może zmienić się Gdańsk, gdyby został pan jego prezydentem?

Kacper Płażyński, kandydat PiS na prezydenta Gdańska: To bardzo dobry wynik, startowaliśmy w tym samym okręgu. Serdecznie dziękuję gdańszczanom ze Śródmieścia, Oruni Górnej, Chełmu, Ujeściska i Łostowic za tak wielkie poparcie i proszę o ponowną mobilizację 4 listopada. Jeśli nam się uda, Gdańsk będzie miastem rządzonym przez swoich mieszkańców, a nie deweloperów i wielki biznes. Samorząd gdański skupi się wreszcie na ciężkiej pracy dla mieszkańców, a nie rozpętywaniu politycznych awantur. Ta ciężka praca jest konieczna, jeśli chce się zrealizować ambitny program przedstawiany przez nas w kampanii.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd niż opozycję
Reklama
Reklama