Lider PSL powiedział w rozmowie z radiową Trójką, że nie powinno się przenosić politycznych sporów z poziomu centralnego do poziomu powiatów.

- Jest różnica i zachowajmy tę różnicę. Często są takie sytuacje, kiedy nie ma możliwości stworzenia innego porozumienia, gdyż są animozje czy sympatie między radnymi - powiedział Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że nie można porównywać osób, które startowały na poziomie gminy do osób z polityki ogólnokrajowej.

- Głosy PSL są potrzebne do utworzenia we wszystkich 9 województwach, gdzie większość poparcia miały partie opozycyjne - powiedział Kosiniak-Kamysz.