Po godzinie 8 Państwowa Komisja Wyborcza podała cząstkowe dane po zliczeniu 99,97 proc. głosów. Andrzej Duda zdobył 51,21 proc. głosów i zapewnił sobie reelekcję.

W rozmowie z RMF FM Joachim Brudziński powiedział, że Polacy odrzucili agresywne i nadpobudliwe zachowania, którymi odznaczali się w kampanii przedstawiciele sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego.

Zdaniem Brudzińskiego pierwsze komunikaty sondażowni, które mówiły o bardzo małej różnicy poparcia między Andrzejem Dudą, a Rafałem Trzaskowskim były "niczym innym, jak próbą odebrania Polakom radości z ich wyborów".

- Gdyby nie Jarosław Kaczyński nie byłoby tej prezydentury. Zarówno w tej kadencji, jak i poprzedniej. Za przykładem ś.p. pana prof. Lecha Kaczyńskiego ja mogę powtórzyć te słowa z wieczoru wyborczego w 2005 roku "Panie prezesie, melduję wykonanie zadania - mówił.

Europoseł PiS po audycji skomentował na Twitterze wynik wyborów. "Po wynikach przedstawionych przez PKW rozpocznie się teraz festiwal, podziękowań i analiz kto najbardziej przyczynił się do zwycięstwa PAD. Prawda jest taka, że zwycięstwo to Prezydent zawdzięcza (tak samo jak 5 lat temu) Jarosławowi Kaczyńskiemu. Koniec kropka" - napisał.