Reklama

Kosiniak-Kamysz: Ja sobie kandydowanie wywalczyłem, a nie dostałem na tacy od prezesa

- Udowodniłem w wyborach parlamentarnych, że potrafię łączyć środowiska, że potrafię zabiegać o poparcie w miastach. Ja sobie kandydowanie na prezydenta wywalczyłem a nie dostałem na tacy od jakiegoś prezesa - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Publikacja: 14.01.2020 15:03

Kosiniak-Kamysz: Ja sobie kandydowanie wywalczyłem, a nie dostałem na tacy od prezesa

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

- Prezydent ma być gwarantem normalności relacji międzyludzkich. Możemy mieć różnice, ale musimy mieć kogoś, kto łączy środowiska - mówił Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z mieszkaniami Celestynowa w województwie mazowieckim.

Prezes PSL, cytowany przez portal 300polityka, zauważył przy tym, że „od 15 lat mamy prezydentów z dwóch obozów politycznych”. - Udowodniłem w wyborach parlamentarnych, że potrafię łączyć środowiska, że potrafię zabiegać o poparcie w miastach. Ja sobie kandydowanie na prezydenta wywalczyłem a nie dostałem na tacy od jakiegoś prezesa - przemawiał.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama