Wydarzenia w Białymstoku po sobotnim Marszu Równości stały się politycznym paliwem napędzającym kolejny tydzień. W sprawie pojawiają się nowe elementy. Prezydent Tadeusz Truskolaski zapowiedział w poniedziałek, że zawiadomi prokuraturę w sprawie zachowania samorządowców PiS. Jego zdaniem politycy PiS uczestniczyli w blokowaniu Marszu Równości. W trakcie konferencji prasowej prezydent zaprezentował zdjęcia polityków PiS z soboty.
    PiS zapowiada, że nie będzie tolerancji wobec przemocy. – Zostaną wyłapani i ukarani wszyscy ci, którzy dopuścili się aktów przemocy wobec uczestników Marszu Równości w Białymstoku – powiedział w poniedziałek wicepremier Jacek Sasin. Do Białegostoku – jak sam zapowiedział – udaje się wiceszef MSWiA odpowiedzialny za policję. Jak stwierdził Zieliński, chce „dokładnie zapoznać się ze wszystkimi okolicznościami sobotnich wydarzeń, a także z materiałami, o których mówił dziś na konferencji prezydent Białegostoku T. Truskolaski". Politycy PiS podkreślają, że w związku z tym, co wydarzyło się w sobotę, zatrzymano już 25 osób.