Ponad połowa badanych przez IBRiS (51 proc.) na zlecenie „Rzeczpospolitej" uważa, że „partie opozycyjne powinny wystawić wspólnych kandydatów na senatorów przeciw kandydatom Zjednoczonej Prawicy".
Senatorów wybieramy w 100 jednomandatowych okręgach. Chodzi o to, by partie opozycyjne niepotrzebnie nie konkurowały. Dziś Senat jest zdominowany przez PiS, które ma 62 senatorów, co znacznie ułatwia przeprowadzanie przez Izbę Wyższą wszystkich projektów legislacyjnych PiS.
Za wspólnym startem do Senatu opowiadają się w większości kobiety (52 proc.). Widać też silną korelację z miejscem zamieszkania: 81 proc. mieszkańców metropolii powyżej 500 tys. mieszkańców chciałoby wspólnych kandydatów opozycji. W kwestii poglądów politycznych – tym większe poparcie dla tego pomysłu, im chętniej badani deklarują światopogląd lewicowy.