Datowany 9 października list został wysłany trzy dni po rozmowie telefonicznej obu prezydentów, w której Erdogan zapowiedział Trumpowi, że wojska tureckie ruszą do ofensywy na kontrolowanych przez Kurdów terenach północnej Syrii. Wcześniej decyzją Trumpa żołnierze amerykańscy zostali wycofani z terenów, które miały być objęte działaniami sił tureckich.
Informował, że gen. Mazlum Abdi, przywódca syryjskich Kurdów z Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) jest gotów do negocjacji z Turcją oraz do pójścia na ustępstwa, na które w przeszłości nigdy by się nie zgodził. Podkreślał, że Erdogan przejdzie do historii jako diabeł, jeśli zdecyduje się na rozpoczęcie ofensywy. "Nie zgrywaj twardziela. Nie bądź głupcem!" - wzywał amerykański prezydent.
Czytaj także:
Trump: Syria i Turcja mogą walczyć. Mają tam dużo piasku
BBC podało, powołując się na źródła w otoczeniu prezydenta Turcji, że Erdogan zignorował list Trumpa. - Prezydent otrzymał list, całkowicie go odrzucił i wrzucił do kosza - poinformował informator BBC. W dniu doręczenia listu Turcja rozpoczęła ofensywę w Syrii.