Turecka ofensywa zostanie zatrzymana na 120 godzin. W tym czasie Kurdowie mają opuścić rejon, w którym Ankara chce stworzyć bezpieczną strefę.
Przed konferencją wiceprezydenta, Donald Trump napisał na Twitterze, że dotarły do niego wspaniałe wieści z Turcji. Podziękował prezydentowi Erdoganowi.
Great news out of Turkey. News Conference shortly with @VP and @SecPompeo. Thank you to @RTErdogan. Millions of lives will be saved!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 17 października 2019
"Miliony istnień ludzkich zostanie uratowanych!" - napisał amerykański prezydent.
Przemawiając w Ankarze po ponad pięciogodzinnej rozmowie z prezydentem Erdoganem, Pence powiedział, że oba kraje "zobowiązały się do pokojowego rozwiązania i zapewnienia przyszłości bezpiecznej strefy".
Wiceprezydent USA dodał, że Turcja i Stany Zjednoczone zobowiązywały się do pokonania Państwa Islamskiego w północnej Syrii.
Czytaj także: Kurdowie oskarżają Turcję o użycie napalmu i bomb fosforowych
Mike Pence zapowiedział również, że Donald Trump wycofa sankcje nałożone na Turcję po całkowitym zawieszeniu broni w Syrii.
Wczoraj prezydent Erdogan zapowiadał, że "Turcja nigdy nie ogłosi zawieszenia broni w Syrii".
Turcja od tygodnia prowadzi w Syrii ofensywę "Źródło pokoju", która jest wymierzona w Kurdów z Powszechnych Jednostek Ochrony (YPG) stanowiących trzon Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF). SDF były sojusznikiem USA w walce z Daesh w północno-wschodniej Syrii.
W poniedziałek USA nałożyły sankcje na przedstawicieli władz Turcji zaangażowanych w prowadzoną w Syrii operację, a Donald Trump w czasie telefonicznej rozmowy wezwał Erdogana do natychmiastowego wstrzymania działań i ogłoszenia zawieszenia broni. Do Ankary ma się wkrótce udać wiceprezydent USA Mike Pence, który ma pomóc w negocjacjach między Kurdami a Turcją.