Od soboty Turcja prowadzi na terenie Syrii operację "Gałązka oliwna" - w rejonie miasta Afrin Turcy prowadzą działania przeciwko Kurdom związanym z Partią Unii Demokratycznej (PYD) oraz formacjom Powszechnych Jednostek Obrony (YPG). Ankara uważa PYD i YPG za zbrojne ramię zdelegalizowanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu.

Kurdowie w północnej Syrii brali aktywny udział w walkach z Daesh - YPG odegrały dużą rolę m.in. w wyzwoleniu nieformalnej stolicy samozwańczego kalifatu, Ar-Rakki.

- Operacja "Gałązka oliwna" będzie prowadzona do momentu, gdy osiągniemy stawiane sobie cele. Pozbędziemy się terrorystów, a nasza walka będzie prowadzona do momentu, gdy nie będzie żadnego terrorysty aż do granicy z Irakiem - powiedział Erdogan. 

Prezydent Turcji zapowiedział też oczyszczenie z terrorystów miasta Mandżib, położonego o 100 km na wschód od Afrin.

Zwracając się do USA Erdogan oświadczył, że albo Ankara i Waszyngton będą prowadzić walkę z terrorem razem, albo Turcja "sama zadba o siebie".