Gronkiewicz-Waltz: Mamy rządy autorytarne

- Putin otwiera kolejną butelkę szampana, obserwując władzę PiS – mówi prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz

Aktualizacja: 16.03.2016 06:03 Publikacja: 14.03.2016 17:42

Gronkiewicz-Waltz: Mamy rządy autorytarne

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Czy wspiera pani Komitet Obrony Demokracji?

Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, wiceprzewodnicząca PO, była prezes NBP: KOD jest ruchem społecznym walczącym o demokrację. PiS fauluje demokrację, o którą walczyliśmy, dlatego wspieram Komitet mentalnie i emocjonalnie.

Mamy demokratycznie wybrane władze, które cieszą się duża popularnością wśród Polaków. Dlaczego twierdzi pani, że demokracja jest zagrożona?

Ona nie jest rzeczą dana raz na zawsze, co dzisiaj pokazuje nam PiS z pomocą prezydenta Andrzeja Dudy. Demokracja nie oznacza rządów większości . Tylko w krajach autorytarnych mniejszość nie ma nic do powiedzenia. Jeśli niszczy się trzecią władzę, to znaczy, że narusza się trójpodział władzy, nie ma demokracji i nie ma praw mniejszości.

Twierdzi pani, że dzisiaj nie ma w Polsce demokracji?

Nie ma demokracji, mamy rządy autorytarne. Demokracja nie polega na rządach większości, ale na poszanowaniu trójpodziału władzy i umożliwieniu mniejszości swobodnego wypowiadania się. Z wypowiedzi wiceministra MSW o kontroli manifestacji KOD wieje grozą.

KOD protestuje i wyraża poglądy, podobnie jak partie opozycyjne. Gdzie tu zagrożenie demokracji?

Najważniejsze osoby w państwie obrażają tych, którzy nie podzielają poglądów władzy. Zamach na Trybunał Konstytucyjny to pierwszy przejaw podporządkowania sobie władzy sądowniczej. Z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że w Polsce mamy do czynienia z rządami autorytarnymi.

Beatę Szydło postrzega pani jako autorytarnego premiera?

Dzisiaj jest premierem, a jutro prezes PiS może ją wymienić. To jakby zapytać, czy autorytarnym premierem był Walery Sławek. Autorytaryzm zaczął się w Polsce po przewrocie majowym. Miękki autorytaryzm Piłsudskiego nie wydawał się tak szkodliwy na tle innych państw, w których wprowadzano faszyzm. XXI wiek to nie jest to samo co dwudziestolecie międzywojenne. Ale – tak jak wtedy – nie obronimy się sami przed Rosją i dlatego konflikt ze Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską zagraża naszemu bezpieczeństwu.

Porównuje pani prezesa Kaczyńskiego do naczelnika Piłsudskiego?

Nie. Kaczyński chciałby być naczelnikiem państwa, ale bliżej mu do Romana Dmowskiego. Prezes PiS zaczął jak piłsudczyk, a dzisiaj jest na etapie koncepcji Dmowskiego. On ma wizję państwa i gospodarki, która jest państwowa, przeciwna prywatyzacji, nie ma samorządów, nie ma decentralizacji i generalnie wszystko ma organizować państwo. Kaczyński mentalnie tkwi w dwudziestoleciu międzywojennym.

Większość głosujących Polaków chciała właśnie tego. PiS wciąż stoi najwyżej w sondażach.

Jego poparcie utrzymuje się na powyborczej stałej. Polacy czekają na 500 zł na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie pensji minimalnej, podniesienie kwoty wolnej od podatku i realizację innych obietnic wyborczych. Poparcie PiS nie rośnie, ale też nie spada, bo udało się im w sposób ułomny zrealizować obietnicę 500 zł na dziecko. Chociaż słaby wynik wyborów uzupełniających na Podlasiu, wybory na burmistrza Chrzanowa, gdzie kandydatka PiS nie przeszła do drugiej tury oraz przegrana wuja prezydenta Dudy w Radomsku są poważnym ostrzeżeniem dla PiS.

O KOD powiedziała pani, że to była największa demonstracja po 1989 r. PiS  w obronie TV Trwam zgromadził znacznie więcej ludzi na ulicy stolicy.

To były porównywalne liczebnie demonstracje. W obronie TV Trwam na pewno nie manifestowało pół miliona osób. Organizatorzy musieli sobie zawyżyć wynik. Zresztą, czym innym jest spontaniczna manifestacja KOD, a czym innym są organizowane manifestacje PiS, z pomocą Radia Maryja, TV Trwam, klubów Gazety Polskiej i związku zawodowego „Solidarność”.

Krystyna Pawłowicz z PiS, pani koleżanka, uważa, że w związku z przeciekiem projektu opinii Komisja Wenecka nie jest partnerem dla polskiego rządu.

Nie będę komentować tego, co mówi Krystyna Pawłowicz, bo nasłuchałem się przez 36 lat bezpośrednio od niej tego, co miała do powiedzenia. Komisja Wenecka jest organem Rady Europy o bardzo dużej wiarygodności i sądzę, że przeciek nastąpił z MSZ.

Sam szef MSZ wystąpił do Komisji o opinię, co z entuzjazmem przyjął sekretarz stanu USA John Kerry. Polska będzie miała poważne problemy w wiarygodnością, jako zagraniczny partner, jeśli nie przyjmiemy zaleceń Komisji. Postawi to nasz kraj w złym świetle. Już dzisiaj inwestorzy się wycofują.

Polska pod rządami PiS przestanie być wiarygodnym partnerem za granicą. Putin otwiera kolejną butelkę szampana, obserwując rządy PiS.

Dlaczego, choć PO ma nowego lidera, poparcie dla niej jest dużo niższe od 24 proc., które wywalczyła Ewa Kopacz w kampanii wyborczej?

Ja uważałam,  że najpierw powinny odbyć się wybory na samym dole, później na średnim szczeblu, a na końcu przewodniczącego, ale większość zdecydowała inaczej.

Został zmieniony zarząd krajowy partii. Czy Grzegorz Schetyna czyści dzisiaj Platformę?

Nie mam takiego wrażenia. Cezary Grabarczyk nie zasiada w zarządzie na własne życzenie. Radosław Sikorski i Jacek Rostowski pracują za granicą, ale będą nas wspierać. Ewa Kopacz wciąż jest pierwszym zastępcą przewodniczącego. Platforma jest jedyną alternatywą dla PiS. Polacy wkrótce przekonają się, że popełnili błąd, oddając władzę tej partii. Platforma pracą u podstaw odzyska ich zaufanie.

Na początku lat 90. współpracowała pani z Lechem Wałęsą. Czy zaskoczyło panią ujawnienie dokumentów TW „Bolka”?

Nie, bo każdy kto współpracował z Wałęsą i znał go – włącznie z Jarosławem Kaczyńskim – wiedział że na początku lat 70. uwikłał się (we współpracę z SB – red.), a później te kontakty zerwał. Sam o tym mówił swoim współpracownikom, mówił o tym publicznie i pisał w swojej książce. Teczki „Bolka” to odgrzewany kotlet IPN.

Zaskoczył mnie czas ujawnienia  tych dokumentów przez Instytut i sposób ich przedstawienia. Wałęsę rzucono na pożarcie społeczeństwu, żeby przykryć nieudolne 100 dni rządu PiS. Ta partia chce udowodnić, że wolność mamy od 25 października 2015 r., mitem założycielskim wolnej Polski jest katastrofa smoleńska, a Okrągły Stół to zgniłe porozumienie. PiS chce napisać historię III RP na nowo.

Co ma do tego IPN, na czele którego stoi zresztą kandydat PO?

IPN okazał się stronniczą instytucją. Jak nie można zrealizować obietnic wyborczych, to daje się ludziom igrzyska. Obok Jana Pawła II Polska nie ma drugiej takiej wizytówki na świecie jak Wałęsa. PiS chciałby, żeby złożył on samokrytykę, jak w latach 50.

A jak nie atakowanie Wałęsy, to KOD-u. Teraz opinię społeczną zajmą widowiskowe działania prokuratora Ziobry.

Za czasów ministra Zbigniewa Ziobry w latach 2005-2007 nastąpił wzrost wykrywalności przestępstw.

To nie jest prawda. Po pierwsze, wykrywalność to kompetencja policji, po drugie, wiele aktów oskarżenia wniesionych przez Zbigniewa Ziobrę się nie utrzymało.

Ziobro jest dla Polaków niebezpieczny, nie tylko dla przedstawicieli środowisk publicznych, takich jak lekarze, prawnicy i politycy, ale też dla każdego obywatela.

Wróćmy do obietnic. Z tym, że się ich nie realizuje, nieco pani przesadza. PiS spełnił ich wiele w ciągu pierwszych 100 dni, począwszy od wprowadzenia podatku bankowego, 500 zł na dziecko...

Beata Szydło w kampanii świadomie mijała się z prawdą, mówiąc o 500 zł na każde dziecko. Już dzisiaj ludzie obniżają sobie sztucznie zarobki, żeby móc dostawać te 500 zł. Wolą stracić na wypłacie 200, żeby dostawać 500. W ten sposób stracą przyszli emeryci.

Zobaczymy, jak będzie wyglądała kwestia obniżenia emerytury. Podatek bankowy zostanie przerzucony na klientów. Podatek od hipermarketów okazał się fatalnym pomysłem.

PiS sprawuje władzę dzięki oszustwu wyborczemu. Jeśli będą realizować te wszystkie obietnice, to budżet tego nie wytrzyma. Na Polskę będą nakładane kolejne sankcje przez UE, aż do zatrzymania funduszy europejskich. Jak na Węgrzech.

Węgry poradziły sobie z UE.  Duża część mieszkańców jest zadowolona z sytuacji w kraju.

Węgry to nie Polska. Fatalna opinia o naszym kraju wpłynie na niezadowolenie Polaków.

Jakie szanse ma Marek Belka, by zostać szefem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju?

PiS, wspierając go, odbija NBP. Szanse Belki są mniejsze ze względu na groźbę Brexitu, a obecny szef EBOiR – Brytyjczyk – stara się o to stanowisko.

A jak pani ocenia Adama Glapińskiego jako prawdopodobnego przyszłego kandydata na szefa NPB?

Dałabym mu szansę. To profesor ekonomii z SGH, który ma duże doświadczenie, wiedzę. Myślę, że Glapiński może być dobrym szefem NBP.

Lepszym od Sławomira Skrzypka, który zginął w katastrofie smoleńskiej?

Nie oceniam źle zmarłych.

Przedstawiciele PiS stanowczo twierdzą, że pomnik smoleński przed Pałacem Prezydenckim powstanie.

Ten, kto wyda zgodę na budowę pomnika smoleńskiego przed pałacem poniesie odpowiedzialność za naruszenie przestrzeni architektonicznej Traktu Królewskiego. Stołeczny konserwator uważa, że pomnik nie może tam stanąć. Wojewódzki konserwator twierdził tak samo, ale został zmieniony przez rządy PiS.

Nie obawia się pani referendum w sprawie pani odwołania?

Kiedy rządzi PiS, trzeba być gotowym na wszystko. Już raz chciał unieważnić moją prezydenturę i próbowano odwołać mnie w referendum. Bez skutku. Udźwignę i teraz wszystkie ataki.

Czy wspiera pani Komitet Obrony Demokracji?

Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, wiceprzewodnicząca PO, była prezes NBP: KOD jest ruchem społecznym walczącym o demokrację. PiS fauluje demokrację, o którą walczyliśmy, dlatego wspieram Komitet mentalnie i emocjonalnie.

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej