Czech, który umie zarobić na węglu

Pożegnanie Niemców z węglową energetyką okazuje się bardzo lukratywne dla miliardera Daniela Křetínsky'ego.

Aktualizacja: 03.08.2020 06:56 Publikacja: 02.08.2020 21:00

Czech, który umie zarobić na węglu

Foto: AFP

45-letni Daniel Křetínsky to twórca wielkiego czeskiego holdingu energetycznego EPH, do którego w Polsce należy kopalnia Silesia z Czechowic-Dziedzic. W 2016 r. czeski miliarder przejął – jak pisze „Süddeutsche Zeitung" – za darmo od szwedzkiego koncernu Vattenfall oparty na węglu brunatnym kompleks górniczo-energetyczny Leag we wschodnich Niemczech.

Szwedom tak bardzo zależało na szybkim wyjściu z węglowego biznesu, że dorzucili kontrolowanemu przez Křetínsky'ego EPH (Energetický a průmyslový holding) i związanemu z nim funduszowi PPF Investments 1,7 mld euro na pokrycie kosztów rekultywacji terenów pogórniczych.

Jak przewiduje lipcowa ustawa o wyjściu Niemiec z węgla, kopalnie i elektrociepłownie Daniela Křetínsky'ego będą mogły funkcjonować znacznie dłużej niż inne i będą zamykane dopiero w latach 30. Związane z nim frmy będą mogły liczyć na rekompensaty rzędu 1,75 mld euro za zamknięcie tych zakładów do 2038 r.

W Niemczech Daniel Křetínsky stara się kupować tanio kulejące firmy o znaczeniu systemowym

W Niemczech Daniel Křetínsky stara się kupować tanio kulejące firmy o znaczeniu systemowym

materiały prasowe

Kierunek: handel...

Inwestycje Křetínsky'ego w Niemczech nie ograniczają się do energetyki, choć akurat w tej dziedzinie przynoszą czeskiemu biznesmenowi największe korzyści. W 2019 roku w Niemczech miała miejsce głośna próba przejęcia koncernu handlowego Metro AG przez spółkę EP Global Commerce, która należy do Křetínskyego i jego partnera biznesowego Słowaka Patrika Tkáča.

Pierwsze 7,3 proc. udziałów w Metro AG Křetínsky i Tkáč kupili od rodziny Haniel latem 2018 roku. Z transakcją związana była opcja, według której w ręce EP Global Commerce mogło później przejść dalsze 15,2 proc. akcji za 316 mln euro.

Do sieci Metro należy ponad 700 marketów w całej Europie, ale także w Rosji i Azji. Najbardziej rozpoznawalne marki koncernu to Saturn, MediaMarkt i REAL. Należące do koncernu hipermarkety przynoszą od lat straty. Niemiecki „Der Spiegel" podał, że problemy koncernu Metro w samym 2012 roku przyniosły inwestorom, takim jak rodzina Haniel, straty rzędu 1,9 mld euro.

Latem 2019 roku Křetínsky i Tkáč publicznie ogłosili chęć przejęcia całego koncernu, o wartości szacowanej na 5 mld euro, płacąc za zwykłą akcję 16 euro, a za uprzywilejowaną 13 euro. To dumpingowe przejęcie o mały włos by się udało, na drodze stanął jednak zarząd koncernu i dwie fundacje.

Křetínsky i Tkáč jednak się nie poddają i liczą na to, że w bliskiej przyszłości uda im się przejąć koncern. – To niech teraz pokażą, że są warci więcej niż 16 euro – mówił Křetínsky niemieckim mediom.

...i media

W czerwcu 2020 roku czeski miliarder dokupił kolejne udziały w niemieckim koncernie medialnym ProSiebenSat.1. Jak podaje Reuters, Křetínsky dysponuje obecnie pakietem akcji przekraczającym 12 proc. Podobnie jak w przypadku wschodnioniemieckiego węgla brunatnego i Metro AG, ProSiebenSat1 przynosi właścicielom od lat wysokie straty. Tworzone przez koncern innowacyjne programy telewizyjne, niegdyś popularne, dziś nie cieszą się już zbyt wielką popularnością.

Medialny koncern nie rozwinął jednocześnie wystarczająco dużo interesujących form programowych, które mogłyby zainteresować widzów. Jednak ProSiebenSat1 jest właścicielem wielu kanałów telewizyjnych w całej Europie i ma nadal w swoim portfelu prawa do wielu materiałów telewizyjnych powstałych w minionych latach.

Ta ekspansja na rynku niemieckim sprawia, że Křetínsky skupia na sobie coraz większą uwagę mediów. Gazeta „Süddeutsche Zeitung" w lutym 2019 roku lakonicznie stwierdziła, że Czech doszedł do swojego majątku niezwykle szybko.

Po ogłoszeniu w lipcu 2020 roku nieoczekiwanie wysokich rekompensat za wyjście z węgla 45-letni Czech ściąga na siebie także coraz głośniejszą krytykę niemieckich ekologów. Öko-Institut e. V. z Freiburga kwestionuje wypłatę tak wysokich rekompensat. Jego zdaniem Leag nie powinien dostać więcej niż 600 mln euro. Z kolei renomowany portal Klimareporter idzie nawet o krok dalej i sugeruje, że przy wyliczeniu rekompensat mogło dojść do manipulacji. Nie wyklucza także, że Křetínsky od 2017 r. przygotowywał się na pertraktacje z niemieckim rządem, sprytnie wyolbrzymiając znaczenie aktywów węglowych.

Pomysł Czecha na biznes w Niemczech wydaje się prosty: należy przejąć za darmo lub bardzo tanio upadające lub kulejące firmy o znaczeniu systemowym. Jeśli nawet mają upaść, to można je eksploatować do samego końca, a ich likwidacja nie odbędzie się bez hojnego wsparcia niemieckiego podatnika.

45-letni Daniel Křetínsky to twórca wielkiego czeskiego holdingu energetycznego EPH, do którego w Polsce należy kopalnia Silesia z Czechowic-Dziedzic. W 2016 r. czeski miliarder przejął – jak pisze „Süddeutsche Zeitung" – za darmo od szwedzkiego koncernu Vattenfall oparty na węglu brunatnym kompleks górniczo-energetyczny Leag we wschodnich Niemczech.

Szwedom tak bardzo zależało na szybkim wyjściu z węglowego biznesu, że dorzucili kontrolowanemu przez Křetínsky'ego EPH (Energetický a průmyslový holding) i związanemu z nim funduszowi PPF Investments 1,7 mld euro na pokrycie kosztów rekultywacji terenów pogórniczych.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Rewolucyjny lek na odchudzenie Ozempic może być tańszy i kosztować nawet 20 zł
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców