„Światełko do nieba" jest organizowane oddolnie. WOŚP tylko rozdaje puszki i rozlicza akcję. Imprezę organizują i zabezpieczają lokalni organizatorzy, w tym przypadku miasto Gdańsk i Regionalne Centrum Wolontariatu. Jednak po ataku na Pawła Adamowicza Jurek Owsiak zrezygnował z dyrygowania Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.
Solidarność społeczna, z jaką spotkał się szef Orkiestry, a przede wszystkim prośba najbliższej rodziny prezydenta Gdańska, skłoniła go do zmiany decyzji.
Nikt przytomny nie może oskarżać Owsiaka o śmierć Adamowicza. Każdy też przyzna, że trwającymi od lat akacjami WOŚP Owsiak uczynił Polskę lepszą. Wiedzą to najlepiej ci, którzy zetknęli się z polską służbą zdrowia i widzieli naklejki WOŚP prawie wszędzie – od sprzętu do KTG (służy do badania kobiet w ciąży) po łóżka geriatryczne. Bez Orkiestry nie udałoby się uratować wielu istnień.
Czy liderem akcji zakrojonej na tak wielką skalę może być ktokolwiek? Nie. I nie chodzi tylko o zaufanie społeczne, jakim cieszy się szef WOŚP, czy jego popularność. Polacy co roku przedłużają Owsiakowi mandat zaufania, wkładając do puszek coraz więcej pieniędzy. Ale Jurek Owsiak nie jest świętą krową. Zdarzały mu się wypowiedzi, które nigdy nie powinny mieć miejsca, jak „żart" z posłanki Pawłowicz. Antypatie polityczne Jurka są aż nadto czytelne... Teraz na Owsiaku ciąży jeszcze większa odpowiedzialność. Powinien użyć swojego autorytetu do jednoczenia społeczeństwa, tym bardziej gdy po śmierci Adamowicza politycy nie zdają egzaminu.
Lider PiS nie potrafił okazać publicznie szacunku zmarłemu prezydentowi Gdańska – nie był na jego pogrzebie i „spóźnił się" w Sejmie na uczczenie minutą ciszy jego pamięci. Opozycja również nie wyciąga wniosków z tragedii. Podczas uroczystości pogrzebowych Pawła Adamowicza o. Ludwik Wiśniewski zaapelował, aby skończyć z nienawiścią, pogardą i bezpodstawnym oskarżaniem innych. Po wyjściu z kościoła szef PO Grzegorz Schetyna powiedział: – To wezwanie do tych, którzy spowodowali tę sytuację, oni powinni to usłyszeć.