Do konsultacji społecznych trafił projekt nowelizacji ustawy o Radzie Dialogu Społecznego (RDS). Przewiduje on znaczące ograniczenie wpływu marszałków województw na organizację i działanie wojewódzkich rad dialogu społecznego (WRDS). Wyrażają one opinie w sprawach lokalnych pozostających w zainteresowaniu działających w danym województwie związków zawodowych i organizacji pracodawców.
Nie udał się eksperyment z przekazaniem obsługi dialogu społecznego samorządom. Pod rządami poprzednich przepisów dialog społeczny odbywał się na forum Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Ekonomicznych, wojewódzkie komisje dialogu społecznego obsługiwały urzędy wojewódzkie. Po prawie roku funkcjonowania nowych przepisów, gdy dialogiem społecznym zajmowały się samorządy, jego obsługa wróci do urzędów wojewódzkich.
Zmianę przepisów zaproponował Piotr Duda, przewodniczący RDS i szef NSZZ „Solidarność". Wynika z podsumowania pierwszych sześciu miesięcy obowiązywania nowych przepisów.
Okazało się, że w tym czasie wyszły na jaw niedoskonałości nowych przepisów. Z informacji przesłanych przez marszałków wynika, że koszty funkcjonowania WRDS przekroczyły środki zagwarantowane w budżecie na ten cel. Kwota ta w tym roku wynosi 745 tys. zł, a w przyszłym wzrośnie do 760 tys. zł (daje to ok. 46 tys. zł na województwo). Marszałkowie wielokrotnie apelowali do szefa RDS o podniesienie tego limitu. Zdaniem ministra finansów nie ma obecnie możliwości przekazania im tych środków bez nowelizacji ustawy. Poza tym minister finansów stwierdził, że nie można przesunąć pieniędzy od wojewodów na wykonanie tego zadania.
Po przekazaniu zadania organizowania i funkcjonowania WRDS do urzędów wojewódzkich nie będzie już trzeba zwiększać limitów wydatków na ten cel. Wojewodowie mają zmieścić się w kwotach zaplanowanych wcześniej w ustawie.