Billboardy nadal nie znikają z ulic

Nadmiar billboardów, banerów miał zniknąć dzięki uchwałom krajobrazowym. Tymczasem tak się nie dzieje. Uchwały są zaskarżane.

Aktualizacja: 01.02.2018 17:54 Publikacja: 01.02.2018 16:34

Billboardy nadal nie znikają z ulic

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Uchwały reklamowe miały ujarzmić dziką reklamę w Polsce. Wojewódzkie sądy administracyjne kwestionują jednak ich ważność. Tak było m.in. w Łodzi, Opolu czy Ciechanowie.

Firmy idą do sądów

Uchwałę reklamową Opole przyjęło w grudniu 2016 r. Zgodnie z jej zapisami miasto zostało podzielone na obszary. Najbardziej restrykcyjne zapisy odnoszące się do reklam wprowadzono w obszarach objętych strefami ochrony konserwatorskiej (w tym centrum miasta). W ścisłym centrum dozwolone są małe reklamy, nie wolno też wieszać billboardów ani banerów na budynkach, z wyjątkiem tych w remoncie, ale o ograniczonej powierzchni i czasie. Uchwała bardzo szybko została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu przez dużą spółkę z branży. Zarzuty dotyczyły m.in. braku respektowania praw nabytych.

– Naszym zdaniem w uchwale krajobrazowej nie uwzględniono praw nabytych, bo kłóciłoby się to z ideą takiej uchwały. Co więcej, ustawodawca nie różnicuje legalnie i nielegalnie zlokalizowanych urządzeń reklamowych. WSA w Opolu również nie podzielił tych zarzutów – mówi Aneta Werner-Wilk, naczelnik Biura Urbanistycznego Urzędu Miasta w Opolu.

WSA w Opolu uchylił jednak uchwałę krajobrazową. Powodem było m.in. to, że została podjęta z istotnym naruszeniem prawa. Nie określono w niej warunków dostosowania istniejących w dniu wejścia jej w życie m.in. tablic reklamowych i urządzeń reklamowych. W sprawie wypowie się teraz NSA. Do czasu wydania tego orzeczenia uchwała obowiązuje.

Podobnie było w Łodzi. Uchwałę krajobrazową zaskarżyło kilka prywatnych podmiotów oraz urząd wojewódzki. WSA ją uchylił, ale nie wstrzymał jej wykonania.

WSA zgodził się tylko z połową zarzutów urzędu wojewódzkiego. Na przykład stwierdził, że nie można zakazać reklamy dźwiękowej oraz że opis granic obszarów powinien być w załączniku tekstowym, a nie graficznym. Co ważne, nie zgodził się z zastrzeżeniami proceduralnymi, naruszeniem praw nabytych czy też z nierównym traktowaniem podmiotów, usytuowanych w różnych obszarach

– Czekamy na orzeczenie NSA. W międzyczasie upłynął termin na dostosowanie banerów do uchwał. Jeżeli nie będą wisieć zgodne z jej postanowieniami, posypią się kary. Okres dostosowawczy dla pozostałych reklam został wydłużony – mówi Bartosz Poniatowski z Biura Architekta Miasta Łodzi

Kulawe prawo

Takie orzeczenia nie dziwią Lecha Kaczonia, prezesa Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej.

– Winne są przepisy ustawy krajobrazowej. Brakuje dobrych przepisów przejściowych. Okres dostosowawczy do postanowień uchwały krajobrazowej wynosi tylko rok. To za mało – twierdzi prezes Kaczoń. – Nieprecyzyjne są również definicje tablic i urządzeń reklamowych. W efekcie gminy wymyślają własne, co nie powinno mieć miejsca –wylicza.

Ustawa pozwala też zaliczyć opłatę reklamową na poczet podatku od nieruchomości. Dzięki temu daniny są mniejsze. Nie wiadomo jednak, kto ma to rozliczać. Czy właściciel nieruchomości, na której znajduje się reklama, czy gmina nakładająca podatki lokalne, czy też zarządca drogi, gdy chodzi o reklamy stojące przy drodze.

Małe zainteresowanie

Na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (obecnie Inwestycji i Rozwoju)Instytut Gospodarki Przestrzennej i Mieszkalnictwa przeprowadził ankietę wśród gmin. Jej tematem było, czy przepisy ustawy krajobrazowej są wystarczające dla samorządów i jak można je usprawnić. Zainteresowanie było niewielkie, odpowiedziały na nią 432 gminy, czyli ok. 17 proc. Okazuje się m.in., że wiele z nich nie przyjmuje tych uchwał. Wychodzi z założenia, że są inne przepisy, dzięki którym można walczyć z dziką reklamą, np. ustanowienie parku kulturowego czy o ruchu drogowym. 74 proc. gmin uważa, że u nich zjawisko nadmiaru tablic i urządzeń reklamowych nie występuje lub jest niewielkie.

57 gmin zadeklarowało resortowi budownictwa, że już pracuje nad uchwałą krajobrazową

8 proc. samorządów planuje przystąpienie do wstępnych prac nad uchwałą krajobrazową

Uchwały reklamowe miały ujarzmić dziką reklamę w Polsce. Wojewódzkie sądy administracyjne kwestionują jednak ich ważność. Tak było m.in. w Łodzi, Opolu czy Ciechanowie.

Firmy idą do sądów

Pozostało 95% artykułu
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe