Niemcy bez euforii w sprawie Ursuli von der Leyen

Perspektywa objęcia stanowiska szefowej Komisji Europejskiej przez minister obrony w rządzie Merkel podzieliła polityczny Berlin.

Aktualizacja: 04.07.2019 06:06 Publikacja: 03.07.2019 18:35

Niemcy bez euforii w sprawie Ursuli von der Leyen

Foto: AFP

Media podkreślają jednak zgodnie, że dotychczasowa minister obrony będzie drugą przedstawicielką Niemiec na tak ważnym stanowisku w UE od czasów Waltera Halsteina.

Nie brak jednak głosów, że sama nominacja Ursuli von der Leyen może wywołać kryzys w rządzie Angeli Merkel. Były szef SPD Sigmar Gabriel uznał, że postawa pani kanclerz wobec minister obrony jest wystarczającym powodem do wyjścia socjaldemokratów z koalicji rządowej. – Merkel podjęła decyzję bez uzgadniania jej w rządzie, co stanowi pogwałcenie reguł jego funkcjonowania – twierdzi Gabriel.

Krytycznie o Ursuli von der Leyen wypowiadali się Zieloni, sondażowo największe obecnie po CDU ugrupowanie w Niemczech. – Brak w tej kandydaturze politycznej dynamiki – oświadczyła Ska Keller, współprzewodnicząca frakcji Zielonych w Parlamencie Europejskim. Podobnie ocenili nominację von der Leyen przedstawiciele liberalnej FDP.

Konserwatywna „Frankfurter Allgemeine Zeitung" („FAZ") zwróciła uwagę, że nie jest jeszcze pewne, czy desygnowana na szefową KE uzyska akceptację europarlamentu, co grozi poważnym kryzysem UE. „Merkel spokojnie będzie mogła odejść na emeryturę, bez łamania sobie głowy nad tym, kto przejmie po niej schedę" – ocenia „FAZ".

„Nominacja Ursuli von der Leyen oznacza regres w dziele demokratyzacji UE i Parlament Europejski powinien tę kandydaturę odrzucić" – argumentował liberalny „Süddeutsche Zeitung", wyrażając przekonanie, że tylko w ten sposób można uniknąć osłabienia Unii niefortunną decyzją szefów państw sprzeczną z systemem tzw. spitzenkandydatów.

Podobnego zdania jest „Spiegel". Zwraca przy tym uwagę, że państwa Grupy Wyszehradzkiej wraz z Włochami nie byłyby w stanie zablokować kandydatury Fransa Timmermansa. Doprowadziły jednak do zarzucenia ustaleń Parlamentu Europejskiego. „Jedyna dobra wiadomość to taka, że Ursula von der Layen po wyborze będzie musiała udowodnić, iż nie traktuje łagodniej niż Timmermans państw naruszających zasady praworządności" – konkluduje „Spiegel".

Media podkreślają jednak zgodnie, że dotychczasowa minister obrony będzie drugą przedstawicielką Niemiec na tak ważnym stanowisku w UE od czasów Waltera Halsteina.

Nie brak jednak głosów, że sama nominacja Ursuli von der Leyen może wywołać kryzys w rządzie Angeli Merkel. Były szef SPD Sigmar Gabriel uznał, że postawa pani kanclerz wobec minister obrony jest wystarczającym powodem do wyjścia socjaldemokratów z koalicji rządowej. – Merkel podjęła decyzję bez uzgadniania jej w rządzie, co stanowi pogwałcenie reguł jego funkcjonowania – twierdzi Gabriel.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787