Reklama

Dąbrowska: Zielona szefowa PE?

Parlament dla Ska Keller z niemieckich Zielonych, Komisja Europejska dla Michela Barniera, Francuza z Republikanów – to jeden z wariantów europejskiej układanki.

Aktualizacja: 27.06.2019 21:43 Publikacja: 27.06.2019 18:36

Dąbrowska: Zielona szefowa PE?

Foto: AFP

Wiele powinno być wiadomo już po najbliższym szczycie G20 w Japonii. To tam kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron mają się ostatecznie dogadać co do podziału najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej. Absolutny top to oczywiście pozycja szefa Komisji Europejskiej i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Wszystko wskazuje jednak na to, że przynajmniej w jednym przypadku używać będzie trzeba rodzaju żeńskiego.

Przedstawicielka Zielonych Ska Keller to doświadczona parlamentarzystka. Jednak to stanowisko byłoby dla tej frakcji pierwszą w historii okazją do zajęcia tak eksponowanej funkcji. Byłoby też ewenementem pod względem płci. Jak dotąd jedyną kobietą przewodniczącą PE była słynna francuska polityk Simone Veil (w pierwszej jego kadencji jako wybieralnego organu).

– Jestem przekonany, że Berlin i Paryż będą się starały przedstawić kandydatury już w niedzielę, podczas szczytu G20 – mówił w programie #RzeczoPolityce Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS. – Na dziś faworytem do stanowiska szefa KE jest były francuski komisarz, minister spraw zagranicznych, a także rolnictwa, obecny negocjator warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Michel Barnier – ujawnił.

To niezła wiadomość dla rządu PiS, który nigdy nie stał się obiektem otwartej krytyki ze strony Barniera. Jak twierdzi Czarnecki, „to polityk wyciszony i stonowany". Co innego deputowana Zielonych, która krytykowała Polskę i rząd PiS m.in. za politykę migracyjną. – Głównym problemem Unii Europejskiej jest obecnie brak solidarności między państwami członkowskimi. Potrzebujemy wspólnego systemu, dzięki któremu w przyszłości unikniemy problemów takich jak obecnie, kiedy to kraje należące do Grupy Wyszehradzkiej odmawiają solidarnego przyjęcia migrantów – mówiła dwa lata temu. Polityka migracyjna jest jednym z głównych zainteresowań deputowanej, która urodziła się w Gubinie, a na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie studiowała islamistykę, judaistykę i turkologię.

Nic dziwnego, że eurodeputowany PiS na pytanie, jaka to kandydatka, odpowiada, krótko: – Zielona.

Reklama
Reklama

Zresztą wielu powodów do radości w tym europejskim rozdaniu PiS mieć nie będzie, o czym „Rz" informowała już kilka dni temu. Nie dość, że partia rządząca nie może liczyć na żadne ważne stanowisko, to wśród pięciu najważniejszych nie ma szans znaleźć się w ogóle żaden Polak. Wszystkim frakcjom, w których znajdują się polscy eurodeputowani, pozostało więc liczyć na wiceprzewodniczących PE. Zdzisław Krasnodębski będzie reprezentował grupę EKR, otrzyma też stanowisko jednego z kwestorów dla Karola Karskiego. Ewa Kopacz – Europejską Partię Ludową. Wiceszefem na pewno chciałby też pozostać jako reprezentant Socjalistów i Demokratów Bogusław Liberadzki, ale na razie grupa nie zgłosiła jego kandydatury.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1385
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1384
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1383
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama