Bułgaria planuje kolejne zasieki na granicy

Zamknięcie szlaku bałkańskiego sprawiło, że przemytnicy ludzi szukają innych dróg. Najczęściej pada na Bułgarię. Sofia powiedziała "dość".

Aktualizacja: 19.05.2016 08:21 Publikacja: 19.05.2016 08:15

Zasieki coraz gęściej dzielą Europę

Zasieki coraz gęściej dzielą Europę

Foto: picture-alliance/dpa

Kilka dni temu, bułgarska policja zorganizowała szeroko zakrojoną akcję w poszukiwaniu nielegalnych imigrantów. Tysiące funkcjonariuszy przeczesywały hotele, sklepy, samochody oraz autobusy, starając się namierzyć tych, którzy po zamknięciu szlaku bałkańskiego próbują dostać się do Europy innymi, niezgodnymi z prawem sposobami. Służbom udało się zatrzymać kilkadziesiąt osób bez wymaganych dokumentów.

Kolejne miliony na graniczne zasieki

Tymczasem, rząd w Sofii zdecydował o przeznaczeniu ponad 3 milionów euro (6,2 milionów lewów) na rozbudowę zasieków wzdłuż granicy z Turcją, a jednocześnie zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. To właśnie tamtędy przedostają się uchodźcy, którzy z Turcji przez Bułgarię chcą dotrzeć do bogatszych krajów Wspólnoty. Sofia planuje więc wybudowanie w krytycznych punktach 270-kilometrowej granicy zasieków wysokich na 3,5 metra. Do połowy roku długość zapory miałaby łącznie wynieść 160 kilometrów.

Napływ migrantów do Bułgarii w pierwszym kwartale tego roku - według szefowej tamtejszego MSW, Rumjany Byczwarowej - spadł w porównaniu do tego okresu sprzed roku o około 30 procent. Od 1-ego stycznia do 31-ego marca - jak podają urzędnicy państwowi - wnioski o przyznanie statusu uchodźcy złożyły 4202 osoby. Wiele z nich jednak usiłuje opuścić Bułgarię, najbiedniejszy kraj Unii Europejskiej, i udać się wgłąb kontynentu.

Więcej zasieków ma powstać również na o wiele dłuższej granicy z Grecją. Sofia nie zgadza się z zarzutami obrońców praw człowieka, argumentując że chodzi o zatrzymanie nielegalnych imigrantów.

Przemytnicy wykorzystują sytuację

Przemytnicy jednak nie rezygnują. Federalna Policja Kryminalna Niemiec (Bundeskriminalamt BKA), Federalna Służba Wywiadowcza (Bundesnachrichtendienst BND), policja federalna Niemiec (Bundespolizei) oraz inne odpowiednie organy wydały wspólne oświadczenie, w którym przestrzegają przed nowymi trasami obieranymi przez bandytów: "W związku ze środkami podjętymi na wybrzeżu Morze Egejskiego, gangi przemytników koncentrują się coraz silniej na szlaku wiodącym z Turcji przez Bułgarię do Europy Zachodniej". Jak dalej głosi dokument, Bułgaria mimo to "demonstruje brak politycznej woli, by przeciwdziałać możliwemu przenoszeniu tras oraz zorganizowanym bandom przemytników".

Statystyki migracyjne Bułgarii jednak wskazują na znaczne "luki w kontroli podczas wjazdu" oraz na zwiększoną aktywność przestępców. Jedną z decyzji rządu w Sofii jest więc rozbudowa zasieków.

Nie tylko Bułgaria

Graniczne mury i ogrodzenia to jednak nie tylko inicjatywa Bułgarii. W ten sposób chcą się bronić przed napływem migrantów także inne kraje. Zasieki przecinają sporą część mapy Europy. W Grecji jest to 11 kilometrów drutu kolczastego. Węgry jesienią postawiły na granicy z Serbią płot o długości 170 kilometrów i wysoki na 4 metry. Podobnie rzecz wygląda na granicy z Chorwacją i Rumunią. Austria planuje budowę ogrodzenia na granicy południowej, z Węgrami i Włochami. Płot na granicy ze Słowenią już jest. Uchodźców z Austrii boi się Słowacja, która planuje zasieki. Ogrodzenie stoi na granicy Grecji i Macedonii.

 

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 778
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 777