"Eleonore", jednostka prowadzona przez niemiecką organizację charytatywną Mission Lifeline, szuka portu po uratowaniu około 100 osób przed zatonięciem pontonu w basenie Morza Śródziemnego w poniedziałek. Pracownicy charytatywni przejęli migrantów, których z powrotem do Afryki chciała zabrać libijska straż przybrzeżna.

Zarówno Włochy jak i Malta wielokrotnie odmawiały zezwolenia na cumowanie w ich portach do czasu, aż inne kraje europejskie zgodzą się pomóc im w ich przyjęciu. W zeszłym tygodniu sześć krajów UE zgodziło się przyjąć 356 migrantów ze statku "Viking", pływającego pod banderą Norwegii, po dwóch tygodniach impasu.

Organizacje charytatywne zarzucają państwom UE brak koordynacji i solidarności w zakresie migracji. Tymczasem za twardą postawę antyimigracyjną Włoch w dużej mierze odpowiada odchodzący skrajnie prawicowy minister spraw wewnętrznych Salvini. Ale zakaz wpłynięcia na włoskie wody "Eleonore" może być jednym z ostatnich, jakie wyda. Włoskie partie negocjują utworzenie nowej koalicji, po upadku populistycznego rządu na początku tego miesiąca.