Sprawca może wystąpić z roszczeniem regresowym przeciwko ubezpieczycielowi

Wykonanie nałożonego przez sąd obowiązku naprawienia szkody nie pozbawia sprawcy możliwości wystąpienia przeciwko ubezpieczycielowi z roszczeniem regresowym na podstawie umowy OC – potwierdził Sąd Okręgowy w Olsztynie.

Publikacja: 08.01.2015 13:16

Sprawca może wystąpić z roszczeniem regresowym przeciwko ubezpieczycielowi

Foto: www.sxc.hu

Pewien mężczyzna za nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym został skazany wyrokiem karnym, w ramach którego nałożono na niego obowiązek wypłacenie 10 tys. zł poszkodowanej jako zadośćuczynienia. Należność tę wypłacił, po czym zwrócił się do firmy, w której miał wykupioną polisę OC samochodu o zwrot tej kwoty. W związku z tym, iż nie otrzymał żadnej odpowiedzi, wystąpił na drogę sądową.

Firma ubezpieczeniowa stwierdziła, że nie łączy go z powodem żaden stosunek prawny, który mógłby stanowić podstawę do ubiegania się o dochodzone pozwem świadczenie i wniosła o oddalenie powództwa. Ubezpieczyciel tłumaczył, iż z faktu, że w chwili popełnienia przestępstwa powód kierował ubezpieczonym pojazdem nie wynika, aby strony łączył stosunek prawny obligujący ubezpieczyciela do świadczenia na rzecz powoda. Również wykonanie nałożonej na niego wyrokiem kary w postaci zadośćuczynienia nie skutkuje nabyciem roszczeń zwrotnych względem ubezpieczyciela.

Inaczej, niż firma sprawę ocenił Sąd Rejonowy w Mrągowie, który zasądził na rzecz ubezpieczonego mężczyzny 10 tys. zł.

Sąd wskazał, że podstawą prawną odpowiedzialności pozwanego – jako ubezpieczyciela sprawcy wypadku – jest art. 822 Kodeks cywilny w związku z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych.

Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Rejonowy odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, który podnosił, że ani z art. 822 par. 1 kc, ani też z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych nie wynika wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela, gdy obowiązek naprawienia szkody orzeczony został, jako środek karny.

W związku z tym sąd w Mrągowie uznał, że pozwany ubezpieczyciel powinien - z mocy umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych łączącej go w chwili wypadku z powodem - zrekompensować powodowi wydatki, jakie poniósł on na zaspokojenie roszczeń .

Firma ubezpieczeniowa nie dała za wygraną, i złożyła apelację od wyroku, zarzucając błędną wykładnię art. 805 kc oraz art. 34 ust 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych poprzez przyjęcie, że stanowią one podstawę do roszczeń regresowych sprawcy szkody względem ubezpieczyciela nawet w sytuacji, gdy ubezpieczycielowi nie można postawić zarzutu nie wywiązania się z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych.

Sąd Okręgowy w Olsztynie (sygn. akt IX Ca 708/14), do którego trafiło odwołanie utrzymał, jednak orzeczenie w mocy. W uzasadnieniu stwierdzono, iż wykonanie przez powoda - sprawcę wypadku komunikacyjnego orzeczonego wobec niego środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody nie pozbawia go możliwości wystąpienia przeciwko ubezpieczycielowi z roszczeniem regresowym na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Na marginesie Sąd Okręgowy zauważył, że gdyby z roszczeniem odszkodowawczym do pozwanego ubezpieczyciela zwróciła się bezpośrednio poszkodowana pomijając osobę sprawcy, pozwany nie kwestionowałby swojej odpowiedzialności. Z jego stanowiska wywodzonego przez całe postępowanie wynika, że wskazuje na odpowiedzialność cywilną względem poszkodowanych, a nie sprawcy, co nie jest słuszne. Jego odpowiedzialność w sprawie jest, bowiem jedynie odpowiedzialnością za czyn cudzy – dokładnie za czyn sprawcy. - Jako gwarant ma obowiązek wykonać zobowiązania za ubezpieczonego, bo do tego zobowiązał się w ramach umowy ubezpieczenia OC. Nie jest tak jak zdaje się twierdzić w apelacji, że odpowiada za niewłaściwe wykonanie umowy. Odpowiada za jej wykonanie, co do zasady, czyli za takie obowiązki, do których jest zobowiązany ubezpieczony – podkreślił sąd.

Pewien mężczyzna za nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym został skazany wyrokiem karnym, w ramach którego nałożono na niego obowiązek wypłacenie 10 tys. zł poszkodowanej jako zadośćuczynienia. Należność tę wypłacił, po czym zwrócił się do firmy, w której miał wykupioną polisę OC samochodu o zwrot tej kwoty. W związku z tym, iż nie otrzymał żadnej odpowiedzi, wystąpił na drogę sądową.

Firma ubezpieczeniowa stwierdziła, że nie łączy go z powodem żaden stosunek prawny, który mógłby stanowić podstawę do ubiegania się o dochodzone pozwem świadczenie i wniosła o oddalenie powództwa. Ubezpieczyciel tłumaczył, iż z faktu, że w chwili popełnienia przestępstwa powód kierował ubezpieczonym pojazdem nie wynika, aby strony łączył stosunek prawny obligujący ubezpieczyciela do świadczenia na rzecz powoda. Również wykonanie nałożonej na niego wyrokiem kary w postaci zadośćuczynienia nie skutkuje nabyciem roszczeń zwrotnych względem ubezpieczyciela.

ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a