Ryanair ostrożny przed zimą

Największy w Europie tani przewoźnik jest bardzo ostrożny w prognozie na sezon zimowy, bo podróżnych niepokoją nadal kwestie bezpieczeństwa i Brexit, co zmusza go do obniżania cen.

Publikacja: 01.09.2016 18:56

Ryanair ostrożny przed zimą

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

Prezes Michael O'Leary wyjaśnił, że linia pobudziła popyt na latanie zmniejszając latem po brytyjskim referendum ceny o 9 proc., ale nie jest pewien, co będzie po październiku, gdy Europejczycy mniej korzystają z urlopów. To skłoniło go do dużej ostrożności w przewidywaniu zysku linii w całym roku kończącym się w marcu 2017 — o 13 proc. do 1,38-1,43 mld euro.

- Na skutek Brexitu obniżamy nasze stawki bardziej niż w przeszłości — powiedział na konferencji prasowej w Londynie. Słabszy funt odstrasza Brytyjczyków od podróży do krajów strefy euro. — Jeśli stawki zmaleją w II półroczu bardziej niż o 10-12 proc., to będziemy musieli skorygować nasze przewidywania dla całego roku — dodał.

Drugi w Europie tani przewoźnik, easyJet stwierdził w lipcu, że nie jest w stanie przedstawić prognozy wyników finansowych po referendum, z kolei Lufthansa obniżyła prognozę swego zysku, a właściciel British Airways, grupa IAG ograniczyła plany wzrostu w tym roku.

O'Leary przedstawił więcej szczegółów o planie ograniczenia wzrostu mocy przewozowych w W. Brytanii, gdzie ten przewoźnik z Irlandii ma drugi co do wielkości udział rynkowy — 18 proc. Zakłada ich wzrost o 6 proc. w roku 2017/18 wobec 15 proc. w bieżącym. Wzrost wyniósłby 10-15 proc., gdyby Brytyjczycy nie opowiedzieli się za wyjściem z Unii — stwierdził ten zwolennik pozostania tego kraju w europejskim bloku.

Niepokoją go też unijne przepisy wymagające, by unijne linie w rodzaju Ryanaira musiały należeć w 50,1 procentach do unijnych udziałowców. Jeśli brytyjscy inwestorzy zostaną uznani za nie będących unijnymi, to Ryanair naruszy te przepisy.

O'Leary zaapelował do brytyjskiego rządu o pozwolenie na budowę 3 nowych pasów na każdym z londyńskich lotnisk: Heathrow, Gatwick i Stansted — czemu sprzeciwiają się mieszkańcy gęsto zaludnionych okolic tych lotnisk. Heathrow już osiągnęło pełną przepustowość, rząd zwleka od dawna z decyzją o budowie nowego pasa tam czy na Gatwick. Ma ją ogłosić na jesieni. Główną bazą Ryanaira jest Stansted.

Prezes Michael O'Leary wyjaśnił, że linia pobudziła popyt na latanie zmniejszając latem po brytyjskim referendum ceny o 9 proc., ale nie jest pewien, co będzie po październiku, gdy Europejczycy mniej korzystają z urlopów. To skłoniło go do dużej ostrożności w przewidywaniu zysku linii w całym roku kończącym się w marcu 2017 — o 13 proc. do 1,38-1,43 mld euro.

- Na skutek Brexitu obniżamy nasze stawki bardziej niż w przeszłości — powiedział na konferencji prasowej w Londynie. Słabszy funt odstrasza Brytyjczyków od podróży do krajów strefy euro. — Jeśli stawki zmaleją w II półroczu bardziej niż o 10-12 proc., to będziemy musieli skorygować nasze przewidywania dla całego roku — dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Strajki bardzo zabolały Lufthansę. A to jeszcze nie koniec