Atlantia miała na koniec 2020 r. ok. 40 mld euro łącznego długu netto, niektórzy analitycy przewidywali, że część pieniędzy ze sprzedaży ASPI pójdzie na jego zmniejszenie.

Informator, który odmówił ujawnienia personaliów powiedział jednak, że część tych środków zostanie użyta do udzielenia pomocy filiom w robieniu zakupów i w inwestycjach, aby mogły generować własne pieniądze na obsługę swego zadłużenia. Np. hiszpański operator płatnych autostrad Abertis, który miał w ubiegłym roku dług 24 mld euro, może zostać wykorzystany jako platforma łącząca wszystkie inne firmy mające licencje na autostrady. Do Atlantii należy także operator rzymskich lotnisk Aeroporti di Roma (AdR), operator lotniska w Nicei ACA i grupa cyfrowych opłat za korzystanie z autostrad Telepass.

Atlantia zgodziła się ostatecznie sprzedać swe 88 proc. w ASPI, co zakończy spór z rządem wywołany zawaleniem się wiaduktu w Genui w 2018 r. Transakcja powinna zostać sfinalizowana za 6-8 miesięcy. Po informacji o sprzedaży ASPI agencja Standard & Poor's podwyższyła ocenę Atlantii, ASPI i AdR. Tydzień temu grupa ogłosiła o wznowieniu wypłat dywidendy i o skupie własnych akcji za 2 mld euro, ale nic nie wspomniała o długu.

Spółka holdingowa Atlantia SpA będąca zwieńczeniem grupy zmniejszyła w tym roku własny dług do 2,75 mld euro z ponad 4 mld w 2020 r., a najwcześniejszy termin wykupu obligacji ma we wrześniu 2023. Łączny dług grupy daje się spłacać, bo przypada na poszczególne filie - dodał informator.