Aktualizacja: 19.06.2018 18:13 Publikacja: 19.06.2018 18:13
Foto: materiały prasowe
Możecie się wylegiwać na krzyżu, a nawet po nim skakać, ale nie namówicie mnie do tego, żebym robił to, co wy i podzielał wasze poglądy, bo mam własne i powinniście je uszanować. Taki jest sens prywatnie brzmiącej wypowiedzi Krzysztof Korzeniowskiego, grającego Sierżanta, weterana powstania listopadowego, ale i współczesnego katolika.
W ten sposób teatr krytyczny o lewicowej wrażliwości zamiast wzywać do refleksji poprzez nie dla wszystkich zrozumiałe prowokacje, otwiera się na dialog. Do tej pory buksował w miejscu, starając się przelicytować „Klątwę" Olivera Frljica według Wyspiańskiego.
Po serii kuriozalnych decyzji Urzędu Marszałkowskiego Świętokrzyskiego, które nie powołały na dyrektora Teatru i...
Urząd Marszałkowski Świętokrzyskiego nie podał powodów nie uznania konkursu na dyrektora kieleckiego teatru, któ...
Anna Krupka, szefowa PiS w Świętokrzyskiem, ma stać za aferą bezprawnego unieważnienia konkursu, który wygrał Ja...
„Nie tak się umawialiśmy!”- syknęła osoba z urzędu do członkini komisji, gdy konkurs przegrał Leszek Zduń, przed...
„Teatr. Rodzina patologiczna” długo oczekiwana i ważna książka Igi Dzieciuchowicz, wprowadza w kulisy przemocy n...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas