W czasie rozmowy poruszana jest kwestia budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna. Do inwestycji, kredytu na którą miał udzielić Pekao SA ostatecznie nie doszło - m.in. dlatego, że władze Warszawy nie wydały wymaganej zgody.
Czytaj także: Sondaż: Czy „taśmy Kaczyńskiego” osłabią PiS
W spółce Srebrna większość udziałów posiada Instytut Lecha Kaczyńskiego. Na jego czele stoi prezes PiS. Kaczyński powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", że uzyskał jednogłośną zgodę władz fundacji na prowadzenie rozmów i ewentualna zawarcie umowy. Jego zdaniem nie ma związku między partią a fundacją.
- To są dwie oddzielne instytucje. Owszem, jestem obecny w jednej i drugiej, ale relacji formalnych nie ma - ocenił. - Działałem więc całkowicie zgodnie z prawem. Za bezczelną manipulację uznaję twierdzenie, że ma to cokolwiek wspólnego z art. 24 Ustawy o partiach politycznych, która zakazuje im działalności gospodarczej - dodał Kaczyński.