Od apokalipsy do odrobiny nadziei

Rozpoczynające się w Środę Popielcową Nowe Epifanie zdecydowały się w tym roku wyłącznie na wersję online.

Aktualizacja: 16.02.2021 20:42 Publikacja: 16.02.2021 18:03

Jeden z spektakli festiwalu – „Kasandra” w reż. Zofii Gustowskiej

Jeden z spektakli festiwalu – „Kasandra” w reż. Zofii Gustowskiej

Foto: Marta Ankiersztejn

Na tegoroczny interdyscyplinarny wielkopostny festiwal złoży się ponad 20 wydarzeń. – Zweryfikował nas covid 19 – przyznaje Paweł Dobrowolski, szef festiwalu. – Nowe Epifanie odbędą się jednak w swoim stałym terminie, tym bardziej, że wielu z artystów festiwalu nie mogło przez wiele miesięcy normalnie pracować i zarabiać.

Nazwa festiwalu nawiązuje do „nowych epifanii piękna”, o których w 1999 roku Jan Paweł II pisał w Liście do artystów. Każda edycja obiera motywy biblijne lub wielkopostne, wokół których budowane są wydarzenia. Tegorocznym hasłem jest zdanie z Apokalipsy św. Jana „Któż zdoła się ostać?”. Co ciekawe temat tej edycji nie został ustalony, gdy pojawił się covid 19, ale dwa lata wcześniej.

W środę popielcową festiwal wyemituje sześć krótkich rozmów z filozofami, teologami o apokalipsie. Wyobrażeniami na temat końca świata podzielą się m.in. Sebastian Duda, Jan Kapela, Aleksandra Przekazińska.

Jak zawsze mocnym punktem będzie program teatralny, złożony z dziewięciu premierowych spektakli powstających we współpracy z teatrami w całej Polsce. Ich tematem jest apokalipsa w makro i mikroskali własnych kataklizmów i katastrof, także  śmierci.

– Spektakle odbędą się w tych teatrach, w których zostały przygotowane – wyjaśnia Paweł Dobrowolski. – Publiczność obejrzy je m.in. w Szczecinie, Opolu, Wałbrzychu, Toruniu - pozostali będą mogli obserwować transmisje. Reżyserzy przygotowywali spektakle z założeniem, że realizacja musi podołać dwóm rodzajom publiczności, ale twórcy najmłodszego pokolenia nie mają obaw związanych z internetowymi transmisjami, dla niektórych ograniczenia formy w ogóle nie stanowiły problemu. Marek Idzikowski z odpadów, śmieci, tworzy lalki i obiekty, z których powstaje świat. Jego „Apokalipsa odwołana” też jest stworzona prostymi środkami.

Z kolei Monika Popiel jest zafascynowana tworzeniem na scenie elektrycznych instalacji, wchodzących z widzami w interakcję. Przygotowuje w Opolu spektakl „Jeszcze się nie stało”.

Beniamin Bukowski i Michał Zdunik realizują w Gliwicach „Powrót” o rodzeństwie żegnającym zmarłą matkę. Na teatralny finał Franciszek Szumiński przygotowuje intymny „Oddech” Bernhardta w Łaźni Nowej w Krakowie.

Widzowie będą też mogli wysłuchać kilku koncertów muzyki dawnej transmitowanych m.in. z Muzeum Ewolucji. XVI-wieczne polskie pieśni, głównie protestanckie, zwiastujące koniec świata wykona je Adam Strug z Monodią Polską. Będzie też koncert, którego głównym bohaterem będzie zapomniany dziś klawikord.

Nowością jest partycypacyjny projekt performatywny, w wyniku którego powstanie spektakl – związany z pojęciem nadziei  – nie tylko do oglądania, ale też do uczestniczenia w nim. Będą ponadto webinaria i onlinowe warsztaty.

Monika Kucia, przygotowująca co roku wydarzenia kulinarne zaprosi na rejestrację wydarzenia performatywnego wokół śmierci – „To tylko sen”. – Chcemy apokalipsę potraktować z czułością, zobaczyć jako część życia – wyjaśniała w czasie konferencji prasowej. – Pokażemy, jak młoda kobieta umiera i jest szykowana do grobu, mycie  jej ciała, ubieranie – traktowanie z miłością i z szacunkiem, bo w naszej kulturze jest to temat pomijany, wręcz niechciany. Interesuje mnie też, co chcemy jeść jako ostatni posiłek – w przenośni i dosłownie

Nie ma ograniczeń, jeśli idzie o widzów poszczególnych imprez. Każdy spektakl od momentu rozpoczęcia transmisji będzie dostępny jeszcze przez  48 godzin. Festiwal potrwa do 28 marca. Szczegóły na noweepifanie.pl

Na tegoroczny interdyscyplinarny wielkopostny festiwal złoży się ponad 20 wydarzeń. – Zweryfikował nas covid 19 – przyznaje Paweł Dobrowolski, szef festiwalu. – Nowe Epifanie odbędą się jednak w swoim stałym terminie, tym bardziej, że wielu z artystów festiwalu nie mogło przez wiele miesięcy normalnie pracować i zarabiać.

Nazwa festiwalu nawiązuje do „nowych epifanii piękna”, o których w 1999 roku Jan Paweł II pisał w Liście do artystów. Każda edycja obiera motywy biblijne lub wielkopostne, wokół których budowane są wydarzenia. Tegorocznym hasłem jest zdanie z Apokalipsy św. Jana „Któż zdoła się ostać?”. Co ciekawe temat tej edycji nie został ustalony, gdy pojawił się covid 19, ale dwa lata wcześniej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce