Michał Szułdrzyński: Strajk Kobiet już nie kocha konstytucji

Wraz z postępami rewolucji walka klas musi się zaostrzać – tę śmiałą tezę postawiono w Związku Sowieckim, gdy represje wraz z upływem czasu zamiast maleć, nasilały się, przyjmując postać powszechnego terroru w okresie rządów Józefa Stalina. Na szczęście dziś terror taki nam nie grozi, ale prawidła rewolucji się nie zmieniają. Wraz z jej postępami radykalizować się musi język. I to zabawy językiem stają się najbardziej widoczne.

Aktualizacja: 13.12.2020 22:54 Publikacja: 13.12.2020 00:01

Michał Szułdrzyński: Strajk Kobiet już nie kocha konstytucji

Foto: Moderatorki i deeskalatorki

Ot, choćby w tym tygodniu, gdy Ogólnopolski Strajk Kobiet zapraszał na kolejne manifestacje antyrządowe, a szczególnie wraz z organizacjami klimatycznymi na „spacer" przed Kancelarią Premiera. „Na wydarzeniu będą obecne deeskalatorki i deeskalatorzy" – czytamy w komunikacie rozsyłanym przez OSK. Nie, to nie pomyłka, organizator protestów, podczas których zakłócano nabożeństwa, smarowano sprejem fasady zabytkowych kościołów i kamienic, ten sam OSK, którego naczelnym hasłem jest wulgaryzm „Wyp***ć!", wysyła w miasto deeskalatorki i deeskalatorów. Myślę, że pierwszym miejscem, gdzie powinny się pojawić, jest biuro Strajku. Słuchając publicznych wypowiedzi protestujących, jestem się w stanie założyć, że tam deeskalatorki miałyby pełne ręce roboty.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama