„Mieszkaniec Kaliningradu jest trzykrotnie bogatszy od mieszkańca Litwy. Poziom życia w obwodzie kaliningradzkim jest wyższy niż na Litwie" – czytamy w ulotce, które ostatnio znajdują w swoich skrzynkach pocztowych mieszkańcy Wilna. W ten sposób ambasada Rosji na Litwie zachęca „rodaków" do przesiedlenia się do Rosji w ramach programu „Sootieczestwiennik", uruchomionego przez prezydenta Władimira Putina jeszcze w 2006 roku.
By zmotywować do przeprowadzki do Rosji rosyjskojęzycznych Litwinów ambasada zamieściła na ulotce tabele porównujące dane statystyczne obu krajów. „1 kWh na Litwie kosztuje 0,12 euro, w Rosji – 0,04. Benzyna na Liwie kosztuje około jednego euro, w Rosji – 0,5 euro" – napisano w ulotce. Poza tym Rosjanie podkreślają, że czynsz w obwodzie kaliningradzkim w okresie zimowym wynosi najwyżej 70 euro, a na Litwie – 280 euro.
"Ceny najbardziej potrzebnych towarów na Litwie są dwukrotnie wyższe, a przy tym średnia pensja mieszkańca Litwy wynosi około 500 euro. W Rosji średnia pensja to 430 euro, ale wartość nabywcza jest większa" – czytamy w ulotce. Co ciekawe ulotka zawiera też... listę wszystkich najważniejszych prokremlowskich mediów.
Skorzystać z programu „Sootieczestwiennik" może każda osoba, która zna język rosyjski i kiedyś posiadała paszport ZSRR. Skorzystać z niego mogą nawet dzieci tych osób. A to oznacza, że rosyjski paszport może otrzymać przeważająca większość mieszańców byłego Związku Radzieckiego, którego częścią była też Litwa.
Z oficjalnych danych rosyjskiego urzędu statystycznego wynika, że od początku istnienia programu do Rosji przyjechało z innych krajów ponad 255 tys. „rodaków". Do obwodu kaliningradzkiego – 36 tys., z czego 6 tys. - w tym roku. Rosyjskie władze zapewniają takim osobom mieszkanie, pracę oraz wsparcie finansowe.