Belgia walczy z radykalnym islamem

Zaatakowany w 2016 roku kraj walczy z radykalnym islamem. Wyrzuca salafickich imamów i odbiera Arabii Saudyjskiej wielki meczet.

Aktualizacja: 11.10.2017 18:06 Publikacja: 10.10.2017 19:26

Budynek, w którym jest wielki meczet Brukseli, powstał 137 lat temu. Wtedy w belgijskiej stolicy nie

Budynek, w którym jest wielki meczet Brukseli, powstał 137 lat temu. Wtedy w belgijskiej stolicy nie było muzułmanów. Teraz stanowią tam prawie jedną czwartą mieszkańców.

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

Grande mosquée de Bruxelles, czyli wielki meczet Brukseli, każdemu odwiedzającemu to miasto wydaje się główną świątynią islamu w Belgii. Centralnie położony, w parku 50-lecia w dzielnicy europejskiej, o pięknej architekturze.

Dziesiątki innych meczetów w tym mieście to zwykłe budynki, schowane gdzieś pomiędzy kamienicami. Rozpoznawalne tylko dlatego, że w piątek gromadzą się tam tłumy arabskich wiernych. Natomiast ten imponujący budynek w stylu arabskim wygląda jakby powstał specjalnie dla muzułmańskiej społeczności, która zaczęła tu zjeżdżać w latach 50. i 60.

Tymczasem meczet został zbudowany w 1880 roku z okazji wielkiej wystawy światowej jako pawilon Orientalny. W 1967 roku ówczesny król Baldwin podarował go w 99-letnią dzierżawę królowi Arabii Saudyjskiej, w ramach negocjacji dostaw ropy. Odnowiony i przebudowany na koszt Saudyjczyków w 1978 roku zaczął pełnić funkcje religijne. Po pół wieku Belgia chce odebrać ten prezent. Specjalna komisja parlamentarna ds. zamachów, powołana po tragicznych wydarzeniach w 22 marca 2016 roku, uznała bowiem, że szerzy on idee radykalnego islamu i jest gniazdem wahabizmu, zwanego też salafizmem.

Teraz rekomendacje musi przyjąć rząd, lecz jest bardzo prawdopodobne, że się na to zdecyduje. Pytanie tylko, co dalej z meczetem i kto przejmie zarządzanie świątynią. Jedna z opcji mówi o przekazaniu jej Radzie Muzułmańskiej, czyli instytucji uznawanej przez państwo, która gromadzi duchownych 292 meczetów uznających porządek belgijski i konstytucję tego państwa.

Temu sprzeciwia się flamandzka partia N-VA, która nie ma zaufania do rady. W każdym razie komisja parlamentarna rekomenduje, żeby meczetu nie przekazywać pod zagraniczny zarząd, a w szczególności nie oddawać we wpływy Arabii Saudyjskiej.

Zanim doszło do rekomendacji komisja przesłuchiwała imamów meczetu i doszła do wniosku, że nie mają oni respektu dla belgijskiego prawa. – Obecnie meczet szerzy idee islamu wahabickiego. Ta interpretacja religii ignoruje fundamentalne zasady praworządności – powiedział przewodniczący komisji Patrick Dewael.

Do takich wniosków członkowie komisji doszli po spotkaniach z imamami. Główny to Abdelhadi Sewif, z pochodzenia Egipcjanin, w Brukseli od wielu lat. – To salafita, bardzo zradykalizowany, bardzo konserwatywny i niebezpieczny dla naszego społeczeństwa i bezpieczeństwa – ocenił Theo Francken, minister ds. imigracji i azylu, reprezentujący w koalicyjnym rządzie federalnym nacjonalistyczną partię flamandzką N-VA.

Minister odebrał Egipcjaninowi prawo pobytu w Belgii po tym, gdy urzędnicy uznali, że stwarza on zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Choć podkreśla się, że nie ma nic wspólnego z dżihadyzmem i nie ma żadnej policyjnej kartoteki. Ale jego skrajne poglądy przestały się Belgom podobać.

Zasłynął po zamachach, gdy jako członek belgijskiej Rady teologicznej wypowiedział się przeciwko pomysłowi odmawiania modlitw w meczetach za niemuzułmańskie ofiary. Tłumaczył się potem, że nic nie zabrania imamom wyrażać solidarności i współczucia, ale modlitwa z teologicznego punktu widzenia byłaby zakazana.

W maju Belgię dyskretnie opuścił Jamal Saleh Momenah, dyrektor centrum islamskiego prowadzonego w meczecie. Po, jak to określ dziennik „La Libre", kompromitującym wystąpieniu przed komisją ds. zamachów.

Okazało się, że dziewięciu tzw. zagranicznych bojowników, czyli Belgów walczących po stronie tzw. Państwa Islamskiego, było wychowankami tego centrum. Rząd zapowiada, że to nie koniec walki z radykalnym islamem. ©?

Korespondencja z Brukseli

Grande mosquée de Bruxelles, czyli wielki meczet Brukseli, każdemu odwiedzającemu to miasto wydaje się główną świątynią islamu w Belgii. Centralnie położony, w parku 50-lecia w dzielnicy europejskiej, o pięknej architekturze.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782