Naukowcy, podczas Indyjskiego Kongresu Naukowego, na podstawie mitologii i teorii opartych na hinduizmie dowodzili miedzy innymi, że jeden z potężnych demonów opisanych w Ramajanie był w posiadaniu 24 rodzajów samolotów, którymi lądował na sieci lądowisk na terenie obecnej Sri Lanki.
Według nich starożytne podania dowodzą również, że to w Indiach, i to tysiące lat temu, rozpoczęto badania nad komórkami macierzystymi.
Podczas Kongresu padły też opinie, że zarówno teorie Izaaka Newtona, jak i Alberta Einsteina były błędne, zaś fale grawitacyjne powinny zostać przemianowane na "fale Narendry Modiego".
Choć teorie te mają swoich zwolenników nawet w świecie nauki, członkowie Indyjskiego Stowarzyszenia Kongresów Naukowych wyrazili poważne zaniepokojenie i podkreślili stanowczo, że się pod nimi nie podpisują. - To dobrze, że starożytne teksty są wciąż czytane, ale nonsensem jest sugerowanie, że mają naukowe podstawy - orzekli naukowcy.
Mimo to rewelacje ogłaszane przez naukowców mogą się podobać indyjskiemu premierowi Narendrze Modiemu, który w 2014 roku podczas spotkania z pracownikami jednego z mumbajskich szpitali stwierdził, iż postać boga Ganeśa, przedstawianego jako postać mężczyzny z głową słonia, dowodzi, iż w starożytnych Indiach istniała chirurgia plastyczna.