Podróże do Rosji czasem uczą

Konkursy Pucharu Świata w Niżnym Tagile wygrali Yukiya Sato i Stefan Kraft. Polacy wciąż w poszukiwaniu stabilnej formy.

Publikacja: 08.12.2019 18:48

Stefan Kraft – zwycięzca niedzielnego konkursu

Stefan Kraft – zwycięzca niedzielnego konkursu

Foto: shutterstock

Na podium stawali w sobotę i niedzielę różni skoczkowie, ale obraz obu konkursów był podobny – jedni potrafili wykorzystać nagły podmuch pod narty, inni nie, niektórych wiatr wciskał w zeskok, innych nagradzał.

W tych okolicznościach trzeba było godzić się z niespodziankami. W sobotę największą zapewnił widzom Yukiya Sato – to była pierwsza wygrana tego Japończyka w Pucharze Świata, choć niektórzy pamiętali, że dzielny Yukiya latem był głównym konkurentem Dawida Kubackiego w cyklu Grand Prix FIS.

Pierwszy konkurs przyniósł również wyraziste porażki Petera Prevca i Piotra Żyły (Polak i Słoweniec prowadzili po pierwszej serii, ale w finałowej solidarnie popsuli skoki, Żyła spadł z drugiego na 24. miejsce), zaskakującą słabość Norwegów (choć lider PŚ Daniel Andre Tande trzyma się dość mocno) i sygnały odrodzenia Austriaków, nawet Gregora Schlierenzauera, który był czwarty. Po prawie trzech latach pojawił się w pierwszej dziesiątce konkursu pucharowego.

Polskie nastroje oscylowały po pierwszym konkursie między frustracją Piotra Żyły a umiarkowanym zadowoleniem Dawida Kubackiego i Kamila Stocha z miejsc w pierwszej dziesiątce.

Drugi konkurs był dla kadry Michala Doležala gorszy – wprawdzie cała siódemka przeszła kwalifikacje, ale w zawodach moc drużynowa nie przełożyła się na indywidualną. Piotr Żyła i Klemens Murańka nie awansowali do finałowej rundy. Pozostali awansowali, lecz zajęli miejsca między 15. i 25. Najwyżej był Kamil Stoch, ale i jemu pozytywne podsumowanie sportowego weekendu w obwodzie swierdłowskim przychodziło z trudnością.

Wygrał w niedzielę Stefan Kraft, skoczek znakomity, dwa razy poleciał tak, że zapierało dech. Drugi był Killian Peier, który też dał radę skoczni Bocian, może dlatego, że spróbował kąpieli w rosyjskiej bani – to jedna z atrakcji pobytu w Niżnym Tagile.

Wprawdzie po pierwszej serii prowadził Ryoyu Kobayashi, ale miał niezwykłe szczęście do mierników siły wiatru, bo jak inaczej wytłumaczyć, że skacząc 6,5 m bliżej od Krafta i mając gorsze noty za styl, prowadził prawie 10 punktów przed Austriakiem.

W drugiej serii Kobayashi skoczył 113 m, ogromna zdobycz z pierwszej fazy konkursu wystarczyła do trzeciego miejsca, choć wielu chętniej widziałoby tam Thomasa Aasena Markenga, tego, który został zawrócony w czwartek z lotniska w Jekaterynburgu do Norwegii.

Podróż do Oslo i z powrotem musiał wykonać z przyczyn formalnych – wizę miał, ale nie da się wjechać do Rosji z paszportem, którego ważność kończy się za mniej niż pół roku.

W stolicy Norwegii błyskawicznie otrzymał nowy paszport, rosyjska ambasada też wbiła wizę w trybie pilnym. Markeng już w sobotę wieczorem zgłosił się do roli przedskoczka. W niedzielnych kwalifikacjach był trzeci, w konkursie piąty – podróże rzeczywiście niekiedy uczą.

Teraz wszystkich skoczków czeka długa podróż. Czwarty przystanek PŚ jest 3800 km na zachód od Niżnego Tagiłu – na Vogtland Arena w Klingenthal (Niemcy). W najbliższy weekend odbędą się tam dwa konkursy: w sobotę drużynowy, w niedzielę indywidualny. Prognozy nie straszą wiatrem, ale mówią o deszczu.

PŚ w Niżnym Tagile

>I konkurs

1. Y. Sato (Japonia) 251,6 pkt (126,5 i 132 m); 2. K. Geiger (Niemcy) 250,1 (130 i 130); 3. P. Aschenwald (Austria) 249,4 (129 i 129)... 5. D. Kubacki 245,0 (127 i 131); 9. K. Stoch 237,0 (121 i 128,5); 24. P. Żyła 218,8 (131 i 112); 27. M. Kot 201,2 (116,5 i 119); 32. J. Wolny 96,4 (114,5); 45. K. Murańka (wszyscy Polska) 79,9 (105,5); S. Hula nie przeszedł kwalifikacji.

>II konkurs

1. S. Kraft (Austria) 277,6 pkt (140 i 134,5 m); 2. K. Peier (Szwajcaria) 254,6 (138 i 137); 3. R. Kobayashi (Japonia) 252,3 (133,5 i 113)... 15. Stoch 219,5 (122 i 121,5); 16. Wolny 218,7 (124,5 i 120); 17. Kubacki 218,4 (125 i 120); 24. Kot 203,7 (125,5 i 110,5); 25. Hula 194,7 (120 i 119); 35. Żyła 94,9 (112); 39. Murańka 91,5 (112,5).

>Klasyfikacja PŚ

1. D. A. Tande (Norwegia) 260 pkt; 2. Kraft 196; 3. Geiger 192; 4. Kobayashi 190; 5. Aschenwald 164... 8. Stoch 120; 9. Kubacki 117; 28. Kot 30; 30. Żyła 27; 33. Wolny 19; 35. Hula 15.

Puchar Narodów

1. Austria 1020; 2. Norwegia 902; 3. Słowenia 631; 4. Polska 628; 5. Japonia 614.

Na podium stawali w sobotę i niedzielę różni skoczkowie, ale obraz obu konkursów był podobny – jedni potrafili wykorzystać nagły podmuch pod narty, inni nie, niektórych wiatr wciskał w zeskok, innych nagradzał.

W tych okolicznościach trzeba było godzić się z niespodziankami. W sobotę największą zapewnił widzom Yukiya Sato – to była pierwsza wygrana tego Japończyka w Pucharze Świata, choć niektórzy pamiętali, że dzielny Yukiya latem był głównym konkurentem Dawida Kubackiego w cyklu Grand Prix FIS.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika