Marta Grywińska i Marek Mikulski, mieszkańcy Stargardu wyruszyli dziś rano. - Są pociągi na Pol'and'Rock? Nie ma? Dla nas to nieważne, bo idziemy na najpiękniejszy Festiwal świata na piechotę! – napisali na Facebooku.
Do przejścia mają 100 kilometrów. Trasę chcą pokonać w trzy dni. Przy okazji zachęcają do wpłaty pieniędzy dla 12 –letniego Rubika Wasyljana, ze Stargardu.
Chłopiec od kilku lat zmaga się z nowotworem układu nerwowego. Przeszedł kilka operacji. Ale rak powraca. Teraz jedyną szansą dla niego jest immunoterapia, która nie jest refundowana przez NFZ. Do końca sierpnia potrzeba ponad 300 tys. złotych.
Trwa zbiórka pieniędzy na terapię. Do tej pory na portalu siepomaga.pl zebrano 94 tys. zł, a potrzeba jeszcze ponad 260 tys. zł. Zbiórka potrwa do końca sierpnia.
Początkowo piechurzy chcieli wesprzeć 64-letniego Józefa Szczeblewskiego, który potrzebuje protezy sportowej. Mężczyzna stracił nogę w nieszczęśliwym wypadku na torach gdy miał dwa lata. Od wielu lat używa protezy, która się zużyła.