Tym samym Unia sytuuje się na czele wszystkich publicznych instytucji pod względem poziomu zaufania i umacnia swoją pozycję w elektoratach wszystkich partii politycznych.
– Ten wzrost jest znaczący – podkreśla Marcin Duma, szef IBRiS. – To przeczy tezie o narastającym w społeczeństwie eurosceptycyźmie. Potwierdzają to także oceny negatywne w stosunku do Unii, które zmniejszyły się aż o 10 punktów.
Kolejne instytucje o zwiększającym się zaufaniu to wojsko – wzrosło ono o 5,3 proc., media publiczne – 4,6 proc., sądy – 4,4 proc. oraz media prywatne – 3,5 proc. Co ciekawe, poziom zaufania do mediów prywatnych (radio, telewizja, internet, gazety) jest zdecydowanie wyższy wśród ogółu badanych – ponad 50 proc. – niż do publicznych – 34,4 proc.
Stosunkowo nieźle ma się też rząd: w 2017 roku rząd Beaty Szydło cieszył się zaufaniem 27 proc. badanych, obecnie rządowi Mateusza Morawieckiego ufa ponad 30 proc. respondentów.
Kto popiera?
Stosunek do Kościoła katolickiego zgodny jest z rozkładem poglądów politycznych: ufa tej instytucji konserwatywnie nastawiona część badanych, a także ci, którzy głosują na PiS – 63 proc. Natomiast wysokie odsetki nieufności odnotowano wśród wyborców opozycji: 63 proc. wyborców PO nie ufa Kościołowi, 84 proc. głosujących na Lewicę i 51 proc. wyborców PSL–Kukiz'15. Warto jeszcze zwrócić uwagę na grupę deklarującą się jako „wierzący/niepraktykujący", w której 73 proc. nie ufa Kościołowi.
Zaufanie do Kościoła zależne jest także od poziomu zarobków badanych: w grupach zarabiających średnio (między 3000 a 4999 zł) zaufanie jest najniższe. Najwyższe odnotowano wśród osób o najniższych dochodach – poniżej 999 zł.