Geolog Lance Karlson wraz z rodziną udał się na wakacje do południowo-zachodniej Australii. Gdy pływał w Zatoce Geografa zauważył ogromną ośmiornicę. Zwierzę próbowało odstraszyć mężczyznę, symulując atak.

W pewnym momencie geolog poczuł uderzenie w ramię, a zaraz po nim silne ukłucie w szyję i górną część pleców. Na szczęście mężczyźnie udało się wrócić na brzeg, gdzie polał podrażnione miejsca napojem gazowanym, aby powstrzymać rozwój ewentualnej infekcji. Przyznał, że zrobił to, gdyż nie miał octu, który jest dobrym środkiem na ukąszenia morskich zwierząt. - Pamiętam, że byłem zszokowany i zdezorientowany - zaznaczył Karlson.

Mężczyzna opublikował w sieci film ze zdarzenia. Jak napisał, była to "najbardziej wściekła ośmiornica w Zatoce Geografa”. Dodał także, że wciąż odczuwa lęk po incydencie.