Reklama
Rozwiń
Reklama

Epidemia w Chinach. Dzieci porzucone na lotnisku

Para z dwojgiem dzieci, której nie pozwolono wsiąść na pokład samolotu z powodu gorączki u jednego z malców, pozostawiła dzieci na lotniku.

Publikacja: 24.01.2020 11:10

Na chińskich lotniskach kontrole temperatury podróżnych prowadzi się przy użyciu kamer termowizyjnyc

Na chińskich lotniskach kontrole temperatury podróżnych prowadzi się przy użyciu kamer termowizyjnych.

Foto: AFP

amk

Coraz poważniejsze obostrzenia obowiązujące w Chinach z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa doprowadza do dramatycznych sytuacji.

Para z dwojgiem dzieci, która miała lecieć z lotniska w Nankinie do Changsha w prowincji Hunan, została zawrócona z powodu gorączki, jaką stwierdzono u jednego z dzieci.

Czytaj także: Grafika pokazuje, jak szybko rozprzestrzenia się wirus

Z powodu epidemii tajemniczej choroby na lotniskach trwają kontrolne pomiary temperatury u pasażerów, by ograniczyć rozprzestrzenianie się tzw. wirusa z Wuhan - to tam na lokalnym targowisku miał się pojawić po raz pierwszy.

Para wdała się w awanturę z obsługą lotniska, żądając wpuszczenia na pokład samolotu. Doszło do przepychanki, której efektem było opóźnienie lotu.

Reklama
Reklama

Ostatecznie rodzice zdecydowali się na radykalny krok - wsiedli do maszyny sami, pozostawiając dzieci na lotnisku.

Sytuacja z Nankin została opisana na chińskim portalu społecznościowym Weibo, doczekała się ponad 11 tys. komentarzy. Według użytkownika, który zamieścił wpis, naziemna obsługa lotniska zajęła się pozostawionymi dziećmi, ale nie ma na ten temat żadnych informacji.

W Chinach dotychczas zarejestrowano 830 potwierdzonych przypadków zakażenia wirusem. Zmarło 26 osób.

W Chinach na wirusowe zapalenie płuc wywołane nowym koronawirusem, którego ognisko pojawiło się kilka tygodni temu w Wuhan, zapadło już ponad 440 osób, choć władze Chin podejrzewa się o zaniżanie liczby chorych.

Przypadki zachorowań wywołanych nowym koronawirusem odnotowano już na Tajwanie, w USA, Tajlandii, Korei Południowej i Australii. W wyniku zarażenia się wirusem zmarło już dziewięć osób.

20 stycznia władze poinformowały, że z najnowszych ustaleń wynika, iż wirusem można zarazić się od człowieka (wcześniej podkreślano, że jest to mało prawdopodobne).

Reklama
Reklama

Miejska Komisja Zdrowia w Wuhan poinformowała w poniedziałek, że co najmniej 15 pracowników służby zdrowia zaraziło się wirusem. Stan jednego z nich jest krytyczny. Wszyscy zarażeni wirusem są obecnie izolowani od innych pacjentów.

Chiny walczą z wirusem w przededniu obchodów Chińskiego Nowego Roku, które przyciągają do Państwa Środka setki milionów turystów z całego świata.

Nowy wirus należy do tej samej rodziny wirusów co wirus wywołujący SARS - zespół ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej. W wyniku epidemii SARS w latach 2002-2004 zmarły 774 osoby.

Społeczeństwo
Aktywistka zagłodzi się w brytyjskim areszcie? Jej rodzina alarmuje
Archeologia
Pozostałości świątyni grobowej króla Niuserre odkryte w Abusir
Społeczeństwo
Potężna awaria energetyczna w San Francisco. Miasto pogrążyło się w ciemności
Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama