Reklama

Chłopiec na zamieszkach. Sprawą zajmie się Rzecznik Praw Dziecka

Rzecznik Praw Dziecka chce, aby wrocławska policja wyjaśniła sprawę małego chłopca, którego opiekun przyprowadził na poniedziałkowe starcia narodowców z policją - informuje „Gazeta Wrocławska”. Sprawą zajmuje się już wrocławski sąd rodzinny.

Aktualizacja: 15.11.2019 12:57 Publikacja: 15.11.2019 12:43

Chłopiec na zamieszkach. Sprawą zajmie się Rzecznik Praw Dziecka

Foto: AdobeStock

adm

Fotoreporter „Gazety Wrocławskiej” nagrał mężczyznę, szarpie się z policjantami, trzymając małego chłopca na barkach. Na wideo widać, że nie chce wyjść z dzieckiem w bezpieczne miejsce, a w jego pobliżu stoją interweniujący funkcjonariusze policji oraz armatki wodne polewające manifestantów.

Wideo wysłane zostało przez gazetę do policji, sądu i Rzecznika Praw Dziecka. Sprawą zajął się już także sąd rodzinny.

- W związku z doniesieniami na temat obecności dzieci podczas manifestacji we Wrocławiu i sytuacji widocznej na załączonym filmie, Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do policji o przekazanie informacji o przebiegu manifestacji i o tym, czy wystąpiło w ocenie funkcjonariuszy zagrożenie bezpieczeństwa dziecka i jakie czynności podjęli, by mu je zapewnić - przekazało „Gazecie Wrocławskiej” Biuro Rzecznika Praw Rzecznika. Rzecznik, po uzyskaniu informacji od policji, podejmie decyzję w sprawie dalszych działań.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Najpierw upały, a później przymrozki. Najnowsza prognoza IMGW na przełom lata i jesieni
Społeczeństwo
Znana lekarka przeprowadza sterylizacje kobiet. Czy jest to nielegalne?
Społeczeństwo
W czwartek Warszawa zadecyduje w sprawie nocnej prohibicji. Jak zagłosują radni?
Społeczeństwo
Gen. Roman Polko krytycznie o alertach RCB. „Brzmią poważnie, nic nie wnoszą”
Reklama
Reklama