Jak informuje RMF FM, krakowskiej policji mogły wyciec dane osobowe nawet kilkuset osób. 

Starszy aspirant Barbara Szczerba z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie w rozmowie z radiem powiedziała, że trwają czynności wyjaśniające sprawę.

W notatniku służbowym policjanta znajdowały się takie dane osobowe jak: imię, nazwisko, PESEL czy adres zamieszkania. Zbierano je podczas czynności policyjnych w postaci legitymowania, interwencji publicznych i domowych czy kontroli drogowej. - Działamy prewencyjnie, informując, że do takiego zdarzenia doszło - powiedziała Szczerba i zaapelowała, aby osoby, które podejrzewają, że ich dane mogły znaleźć się z notatniku, założyły konto w BIK-u lub Krajowym Rejestrze Sądowym, gdzie można sprawdzić, czy ktoś próbował zawrzeć umowę kredytową na nasze dane osobowe.  

Jak pisze RMF FM, na razie nie wiadomo, czy notatnik z danymi został przez policjanta zgubiony, czy ktoś go ukradł.