Uroczystego otwarcia ronda dokonano w sobotę. W ceremonii udział wzięli: Duncan Hunter - członek Izby Reprezentantów, ppłk Carlos Alvarado - przedstawiciel Konsulatu Generalnego USA w Krakowie, Joel Anderson - senator stanu Kalifornia, George Juchum - prezes Polsko-Amerykańskiego Towarzystwa Współpracy oraz jego wiceprezes Leszek Urbanowicz.
Na pomysł nazwy dla ronda wpadł polski prezydent. Andrzej Duda w ubiegłym roku, w czasie Kongresu 590 w Jasionce, zaproponował, aby nowe rondo w strefie ekonomicznej Rzeszów-Dworzysko, nosiło imię Meriana C. Coopera. Głowę państwa na uroczystości otwarcia ronda reprezentował doradca Bogusław Winid.
Merian C. Cooper, twórca „King Konga" i zdobywca Oscara, został odznaczony Virtuti Militari za udział w wojnie polsko-bolszewickiej w latach 1919-1920. Był organizatorem Eskadry Kościuszkowskiej, która odegrała dużą rolę m.in. w walkach z radziecką 1 Armią Konną Siemiona Budionnego. Orderem Virtuti Militari V klasy w 1921 r. w Belwederze Meriana Caldwella Coopera udekorował sam Marszałek Józef Piłsudski.
- Cooper miał wiele perypetii, ostatecznie został w lipcu 1920 roku zestrzelony za linią frontu. Z popalonymi rękami został wzięty do sowieckiej niewoli jako polski chłop. Tak trafił pod Moskwę i dopiero stamtąd udało mu się uciec. Z dwoma Polakami przeszedł 700 km pieszo i przez Łotwę dostał się do Polski - opowiadał dwa lata temu w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Paweł Szałamacha, były minister finansów.
Przeczytaj: Paweł Szałamacha: Sport jest wyjątkowo szkodliwy dla zdrowia