W jednej ze spraw przed Sądem Okręgowym w Szczecinie obrona wystąpiła o wyłączenie sędziego w związku z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Adwokat argumentowała, że "pojawiają się wątpliwości co do niezawisłości i bezstronności" prowadzącego sprawę sędziego, bo został on powołany przez "upolitycznioną KRS".

Jak informuje TVN24, wyznaczony losowo sędzia Sądu Okręgowego w Szczecinie nie uwzględnił wniosku o wyłączenie od orzekania sędziego nominowanego przez nową KRS. Jak tłumaczył sędzia, "nie występują kodeksowe przesłanki do wyłączenia sędziego od orzekania". Powołał się na artykuły 40 i 41 Kodeksu postępowania karnego. Dodał, że kwestie związane z TSUE są "hipotetyczne i może je ewentualnie badać sąd odwoławczy".

Przypomnijmy, iż w ostatni czwartek Sąd Najwyższy wydał pierwsze orzeczenie w sprawie, której dotyczy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada 2019 r.

W orzeczeniu stwierdzono, że nowa Krajowa Rada Sądownictwa nie jest organem bezstronnym i niezależnym od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Świadczyć ma o tym szereg przesłanek: Sejm de facto wybiera zdecydowaną większość jej członków; nie opublikowano do tej pory listy sędziów popierających kandydatów do KRS i nie wiadomo czy są to sędziowie orzekający w sądach czy pracujący w Ministerstwie Sprawiedliwości, a więc zależni od władzy wykonawczej; poza tym KRS nie staje w obronie atakowanych sędziów, przeciwnie jej członkowie domagali się wszczęcia środków dyscyplinarnych wobec sędziów, którzy zadali pytania prejudycjalne do Luksemburga; wreszcie członkowie KRS są beneficjentami obecnych zmian w sądownictwie, np. są prezesami sądów.