Sędziowie donoszą na samych siebie w obronie sędziego Arkadiusza Krupy

Arkadiusz Krupa, który poprowadził symulację rozprawy podczas festiwalu Woodstok, ma kłopoty z rzecznikiem dyscyplinarnym. Sędziowie ruszyli mu na ratunek.

Aktualizacja: 28.10.2018 07:28 Publikacja: 28.10.2018 06:56

Sędzia Arkadiusz Krupa

Sędzia Arkadiusz Krupa

Foto: Fundacja Court Watch Polska

Wezwanie sędziego Arkadiusza Krupy przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych poruszyło środowisko. Sędzia ma złożyć (na razie) wyjaśnienia na piśmie. Jaki jest powód zainteresowania rzecznika dyscyplinarnego?

Czytaj także: Dyscyplinarka dla sędziego Arkadiusza Krupy: symulacje rozpraw to parodie

– W trakcie prowadzonej przez siebie parodii rozprawy sądowej użył stroju urzędowego w postaci togi i łańcucha z wizerunkiem orła, co naruszało powagę sprawowanego urzędu i stanowiło ujmę godności sędziego – zarzuca sędziemu rzecznik Przemysław Radzik.

Miało to miejsce podczas festiwalu Jurka Owsiaka „Pol'and'Rock". Ten, gdy o tym usłyszał, długo twierdził, że to nie może być prawda.

Kiedy informacja o możliwej dyscyplinarce obiegła media, rozpoczęła się akcja samodonosów: sędziowie zaczęli informować rzeczników dyscyplinarnych, że podobnie jak sędzia Krupa uczestniczyli w togach z orłem na piersi w symulacjach procesów. Odbywały się one dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i liceów.

Akcja ma pokazać absurd wezwania przez rzecznika dyscyplinarnego sędziego Arkadiusza Krupy. W donosach na samych siebie sędziowie piszą o tym, że zdarzało im się prowadzić procesy, w których oskarżonym był Wilk a świadkami gajowy i Czerwony Kapturek. Inny z sędziów donosi, że prowadził kilka takich symulacji i używał w nich często wyrazu na „k..." mając na myśli konstytucję.

Sędziowskie stowarzyszenia zapowiadają, że będą wspierać i sędziego Krupę, i wszystkich innych wzywanych przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego za działalność medialną czy obronę praworządności.

Ostatnie wezwanie sędziego Krupy nie jest jedynym przejawem zainteresowania nim. Na początku października w rozmowie z „Rzeczpospolitą" sędzia przyznał, że poproszono o akta jego spraw do oceny. Wówczas, jak mówił, powodem takiej prośby było bliżej nieokreślone postępowanie wyjaśniające dotyczące przekroczenia granic wypowiedzi przez sędziów. Sędzia mówił nam wówczas, że nie jest to sytuacja komfortowa i czuje się troszkę jak niejaki Józef K.

Zastrzegał, że nie jest rewolucjonistą, nie podziela wielu pomysłów Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, którego zresztą jest członkiem. Ma swoje pasje, pisze felietony i wykonuje rysunki do prasy.

Wezwanie sędziego Arkadiusza Krupy przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych poruszyło środowisko. Sędzia ma złożyć (na razie) wyjaśnienia na piśmie. Jaki jest powód zainteresowania rzecznika dyscyplinarnego?

Czytaj także: Dyscyplinarka dla sędziego Arkadiusza Krupy: symulacje rozpraw to parodie

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą