Zarówno w Polsce, jak też w większości krajów naszego regionu na czele listy perspektywicznych profesji są (i pozostaną w najbliższych latach) specjaliści IT – ocenia w swoim najnowszym raporcie „Kompetencje przyszłości – czwarta rewolucja przemysłowa w Europie Wschodniej" agencja zatrudnienia Adecco. Jak przypominają autorzy raportu, Europa Środkowo-Wschodnia stała się technologiczno-przemysłowym centrum – z silną pozycją w usługach IT.
Nie oznacza to jednak, że wszyscy informatycy mają zapewnioną silną pozycję na rynku pracy i wysokie zarobki.
Specjalista szefem
– Nawet w przypadku sektora IT popyt na poszczególne kompetencje nie jest jednorodny. Przykładowo, programiści raczej nie mają kłopotów ze znalezieniem pracy, ale liczba i finansowa atrakcyjność ofert w dużej mierze zależy od znajomości konkretnych języków programowania – zaznacza Anna Wicha, dyrektor generalna Adecco Poland. Deweloperzy dobrze jednak wiedzą, że zapotrzebowanie na poszczególne języki oprogramowania jest zmienne – od kilku lat na czele rankingów ofert pracy w IT (i list płac) królują Java i JavaScript, lecz za kilka lat mogą je zdetronizować Python czy C++ albo nowe rozwiązania wprowadzane np. przez Alphabet. To zaś będzie oznaczać konieczność zmiany lub uzupełnienia kwalifikacji.
Manlio Ciralli, współautor raportu, przypomina, że według Forum Ekonomicznego w Davos dzisiejsi pracownicy będą musieli myśleć o przekwalifikowaniu się co pięć lat, a nie jak kiedyś co 20–25 lat. Na własnej skórze już odczuli to zresztą przedstawiciele wielu zawodów – w tym operatorzy maszyn w fabrykach, od których coraz częściej wymaga się kompetencji informatycznych, podobnie jak w przypadku specjalistów w bankach, wydawnictwach czy biurach.
Według danych Adecco na liście deficytowych i perspektywicznych w Polsce profesji są też specjaliści w dziedzinie medycyny i ochrony zdrowia, robotnicy wykwalifikowani, czyli fachowcy, inżynierowie i menedżerowie. Od tych ostatnich też się będzie wymagało dodatkowych umiejętności – m.in. technologicznych. Autorzy raportu wymieniają je na pierwszym miejscu wśród kluczowych kompetencji na przyszłość – obok organizacyjnych i zarządczych. Będą one potrzebne nie tylko menedżerom, ale też specjalistom, którzy coraz częściej kierują zespołami projektowymi, i to nierzadko wirtualnymi, złożonymi z ludzi pracujących w różnych miejscach na świecie.