Po ośmiu latach prac resort finansów opublikował w Monitorze Polskim wykaz 8305 przedwojennych nieruchomości, których właściciele przyjęli odszkodowania za majątek pozostawiony w Polsce po II wojnie światowej. To oznacza, że ich właścicielem jest Skarb Państwa, a spadkobiercom zamyka to drogę do roszczeń.
Setki zablokowanych już nieruchomości dotyczą najlepszych adresów w Warszawie – przy Pięknej, Chmielnej, placu Trzech Krzyży czy Hożej. Kamienice w tych lokalizacjach w ostatnich latach stały się celem handlarzy roszczeń i grup przestępczych, które w łatwy sposób, za grosze przejmowały tereny czy budynki warte dziesiątki milionów złotych. Było to możliwe, bo przez 60 lat lista spłaconych nieruchomości nie została upubliczniona.
Miliony odszkodowań
Prace nad stworzeniem wykazu nieruchomości, za które Polska zapłaciła właścicielom odszkodowania, trwały od 2012 r. i rozpoczął je jeszcze poprzedni rząd PO-PSL, który postanowił uporządkować bałagan w księgach wieczystych – pozwolił on przejmować majątki, które formalnie powinny należeć do Skarbu Państwa. Po II wojnie światowej rząd Polski wypłacił przedwojennym właścicielom setki milionów złotych tytułem odszkodowań za majątek, który znacjonalizowała lub który zniszczyła wojna: gruntów, folwarków, fabryk, kamienic.
W latach 1948–1971 zawarła z 12 krajami (m.in. USA, Wielką Brytanią, Szwajcarią, Francją, Danią, Austrią, Grecją) specjalne porozumienia odszkodowawcze – tzw. układy indemnizacyjne (m.in. by nie ponosić sankcji gospodarczych za znacjonalizowane mienie). Na ich podstawie rząd polski przekazał państwom fundusze na uregulowanie roszczeń swych obywateli. USA wypłacono w ciągu 20 lat 40 mln dolarów (ostatnia rata w 1981 r.), Szwajcarii – 52,2 mln franków szwajcarskich, Szwecji – 116 mln koron szwedzkich, Austrii – 71,5 mln szylingów austriackich, Kanadzie – 1 mld 225 mln dolarów kanadyjskich. Wyjątek stanowi porozumienie z Francją, której 65 mln dolarów amerykańskich wypłacano latami w formie węgla.
Wypłatą odszkodowań zajmowały się w tych krajach specjalne Komisje Odszkodowań Zagranicznych, do których zgłaszali się byli właściciele majątków. Układ tylko z USA objął ponad 10 tys. wniosków (na opublikowanej liście ministra finansów są 6824 nieruchomości, ale niektóre adresy łączą kilka nieruchomości). Beneficjenci odszkodowań musieli zrzec się na rzecz polskiego Skarbu Państwa wszelkich praw i roszczeń z tytułu własności do mienia znajdującego się na terenie Polski. Problem w tym, że układy indemnizacyjne były tajne, nie ogłoszono ich w Dzienniku Ustaw – stąd m.in. możliwość patologii, które wykorzystali przez ostatnie lata cwani biznesmeni od reprywatyzacji.