Długi areszt byłego prezesa GetBacku

Konrad K., główny podejrzany w głośnej aferze finansowej, pozostanie w areszcie jeszcze pięć miesięcy. Zaszkodziło mu to, że podejmował próby kontaktu z pokrzywdzonymi.

Aktualizacja: 02.04.2021 07:51 Publikacja: 01.04.2021 19:28

Długi areszt byłego prezesa GetBacku

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Sąd Apelacyjny w Warszawie przedłużył Konradowi K. areszt do 12 września tego roku – o tyle, o ile wnioskowała sędzia Iwona Strączyńska z sądu okręgowego, gdzie trafił pierwszy akt oskarżenia przeciwko K. i innym.

Jakie było uzasadnienie? Wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany, wraz z wieloma innymi osobami, dopuścił się przestępstwa, a także istniejąca obawa ucieczki i utrudniania postępowania. Jednak według informacji „Rzeczpospolitej" szalę przechyliło to, że Konrad K. – co w ustnym uzasadnieniu zaznaczył sąd apelacyjny – miał podejmować nieformalne próby kontaktu z pokrzywdzonymi, już po tym, jak do sądu okręgowego jesienią 2020 r. przeciwko niemu i 15 innym osobom wpłynął akt oskarżenia o oszustwo.

Czytaj także:

Pod górkę z rozliczeniem winnych za „Getback"

Decyzja cieszy śledczych, którzy uważają, że wypuszczenie K. mogłoby prowadzić do „rozmontowania" sprawy.

Jak były prezes GetBacku zareagował na wiadomość o tym, że w areszcie pozostanie aż do jesieni? Jego obrońca mec. Marek Małecki – o czym niedawno pisaliśmy – uważa, że „stosowanie wieloletniego aresztu w państwie UE w XXI w. w sprawie gospodarczej jest niehumanitarne i bezsensowne".

GetBack to największa afera finansowa ostatnich lat. Prowadząca śledztwo Prokuratura Regionalna w Warszawie postawiła dotąd zarzuty 61 osobom, a w październiku ubiegłego roku skierowała do sądu pierwszy akt oskarżenia – oprócz Konrada K. objął też byłych prezesów i menedżerów Idea Banku, który bez zgody KNF sprzedawał ryzykowne obligacje GetBacku. Zarzuty dotyczą oszustw i wyprowadzania pieniędzy – 9 tys. osób, często drobnych ciułaczy, straciło 3 mld zł.

Konrad K. jest dziś jedynym podejrzanym, który pozostaje w areszcie. Trafił tam w czerwcu 2018 r., zatrzymany przez agentów CBA na lotnisku w Warszawie, zaraz po tym, jak wysiadł z samolotu po powrocie z Izraela. To tam – jak pisaliśmy – w ciągu ostatnich kilku miesięcy przed aresztowaniem intensywnie szukał kontaktów. Śledczy uważali, że chciał pozyskać pieniądze z tamtego rynku, a potem uciec do kraju, który nie wydaje swoich inwestorów w kłopotach.

Dlaczego K. wtedy przyleciał do kraju? Prawdopodobnie chciał mieć kontrolę nad niszczeniem dokumentów w GetBacku, czego miała dopuścić się Katarzyna M. (była dyrektor biura zarządu GetBacku – w czerwcu trafiła do aresztu, później wyszła). Kobieta według naszej wiedzy przyznała się w śledztwie, że porąbała laptop siekierą i spaliła go w kominku – miała działać na polecenie K.

Kiedy ruszy proces K. i 15 innych oskarżonych – rozstrzygnie się 26 kwietnia – wtedy sąd apelacyjny orzeknie, czy akt oskarżenia będzie odesłany prokuraturze do poprawki (czego chce sędzia Iwona Strączyńska), czy też nie zawiera on braków stojących na przeszkodzie w prowadzeniu procesu.

Sąd Apelacyjny w Warszawie przedłużył Konradowi K. areszt do 12 września tego roku – o tyle, o ile wnioskowała sędzia Iwona Strączyńska z sądu okręgowego, gdzie trafił pierwszy akt oskarżenia przeciwko K. i innym.

Jakie było uzasadnienie? Wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany, wraz z wieloma innymi osobami, dopuścił się przestępstwa, a także istniejąca obawa ucieczki i utrudniania postępowania. Jednak według informacji „Rzeczpospolitej" szalę przechyliło to, że Konrad K. – co w ustnym uzasadnieniu zaznaczył sąd apelacyjny – miał podejmować nieformalne próby kontaktu z pokrzywdzonymi, już po tym, jak do sądu okręgowego jesienią 2020 r. przeciwko niemu i 15 innym osobom wpłynął akt oskarżenia o oszustwo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?