Staniszkis: Kaczyński wycofa się z reformy sądownictwa. Widzę po twarzy

- Próba zreformowania sądów w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości to jeden z największych błędów lidera partii, Jarosława Kaczyńskiego - oceniła prof. Jadwiga Staniszkis. Zdaniem socjolog, prezes PiS „dostrzega, jak wiele złego zrobił i wycofa się z tej szkodliwej reformy”.

Aktualizacja: 20.01.2020 13:57 Publikacja: 20.01.2020 09:51

Staniszkis: Kaczyński wycofa się z reformy sądownictwa. Widzę po twarzy

Foto: Fotorzepa/ Waldemar Kompała

- Znam go od wielu lat, od czasów studenckich i widzę po jego twarzy, że próbuje to zrobić - tłumaczyła Staniszkis w rozmowie z „Faktem”. Jej zdaniem „wydarzy się coś, co przywróci niezależność sądom”. - Kaczyński chce zatrzymać złe zmiany, nie niszcząc przy tym swojego autorytetu i opinii o tych, którzy są wykonawcami zmian. To dla niego przełomowy moment - stwierdziła.

Według socjolog Jarosław Kaczyński „powinien przyznać: zrobiliśmy błąd, powiedzieć, że władza to nie jest koncentracja kontroli, ale niezależność sądów, trójpodział władzy”. - Szacunek dla demokracji wymaga zrobienia kroku do tyłu i powrotu do rządów prawa - zauważyła.

Profesor Staniszkis uważa, że Kaczyński „to człowiek wybitny, ale głęboko nieszczęśliwy”. - Szkodzą mu traumatyczne przeżycia. Zmarnował swoje możliwości, mógł zrobić więcej dobrych rzeczy. Wpadł w pułapkę rozpaczy i próbuje się z niej wydobyć - oceniła. 

- Polityka jest dla niego wszystkim. Ale jest człowiekiem bardzo odpowiedzialnym i dostrzega negatywne skutki swojej władzy, szkodzenia innym. Chciałby to zmienić, nie rozbijając jednocześnie partii. Dlatego proszę go, by nie przenosił złych emocji do polityki - dodała socjolog.

Głosami 51 do 48 Senat odrzucił w piątek nowelę kagańcową dla sędziów. Wróci ona teraz do Sejmu. - To było starcie cywilizacyjne - mówił Tomasz Grodzki, marszałek Senatu, już po głosowaniu. Jego zdaniem ustawa przypomina gaszenie pożaru poprzez dolewanie benzyny do ognia.

Dowiedz się więcej: Senat ma pomysł, jak zażegnać konflikt w sądach

Uchwalenie ustawy było powodem zorganizowania 11 stycznia Marszu Tysiąca Tóg. Nowela została też krytycznie oceniona przez Komisję Wenecką i Parlament Europejski.

- Znam go od wielu lat, od czasów studenckich i widzę po jego twarzy, że próbuje to zrobić - tłumaczyła Staniszkis w rozmowie z „Faktem”. Jej zdaniem „wydarzy się coś, co przywróci niezależność sądom”. - Kaczyński chce zatrzymać złe zmiany, nie niszcząc przy tym swojego autorytetu i opinii o tych, którzy są wykonawcami zmian. To dla niego przełomowy moment - stwierdziła.

Według socjolog Jarosław Kaczyński „powinien przyznać: zrobiliśmy błąd, powiedzieć, że władza to nie jest koncentracja kontroli, ale niezależność sądów, trójpodział władzy”. - Szacunek dla demokracji wymaga zrobienia kroku do tyłu i powrotu do rządów prawa - zauważyła.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany